Więził córkę przez 24 lata. Josef Fritzl zostanie zwolniony z aresztu psychiatrycznego

Kontrowersyjna decyzja austriackiego sądu. Josef Fritzl ma zostać zwolniony z aresztu psychiatrycznego i przeniesiony do zwykłego więzienia. To jednak paradoksalnie może oznaczać, że nie odbędzie reszty kary za zniewolenie i gwałcenie przez 24 lata własnej córki, z którą spłodził siedmioro dzieci. Austriak zmienił nazwisko na Mayrhoff, ale raczej nie wpłynie to na jego sytuację za kratkami.

Zbrodnia Fritzla została ujawniona w 2008 roku. W 2009 roku został skazany na dożywocie za kazirodztwo, gwałt, stosowanie przymusu, bezprawne pozbawienie wolności, zniewolenie i zabicie jednego z jego synów.

Josef Fritzl ma wyjść z aresztu psychiatrycznego

Skład złożony z trzech sędziów orzekł, że jednego z najsłynniejszych przestępców należy teraz przenieść z aresztu psychiatrycznego do zwykłego więzienia. Decyzja została podjęta na podstawie nowej oceny biegłych. Informację o niej przekazał w środę austriackiej Agencji Prasowej rzecznik sądu Ferdinand Schuster.

Orzeczenie sądu w Krems w północno-wschodniej Austrii wymaga jeszcze zatwierdzenia w Wiedniu. Opiera się na raporcie psychiatrycznym, w którym stwierdzono, że osadzony „nie stanowi już żadnego zagrożenia”. Prokuratorzy złożyli apelację, kierując sprawę do sądu wyższej instancji.

87-letni Fritzl pozostanie w zakładzie psychiatrycznym do czasu, gdy wniosek apelacyjny zostanie rozpatrzony. Decyzja nie jest prawnie wiążąca, dopóki sąd wyższej instancji w stolicy Austrii nie orzeknie w tej sprawie.

Czy gwałciciel córki może wyjść na wolność?

Jak podaje „DailyMail”, zatwierdzenie wyroku przez sąd w Wiedniu, umożliwiłoby Fritzlowi przedterminowe zwolnienie już w przyszłym roku, ponieważ zgodnie z austriackim prawem odsiedział już 15 lat kary.

Choć to mało prawdopodobne, jego wypuszczenie na wolność w 2023 r. oznaczałoby, że spędził za kratami mniej czasu niż jego córka była więziona w piwnicy, którą zbudował pod ich domem! To budzi oczywiste oburzenie opinii publicznej.

Wcześniejsza decyzja o przeniesieniu Fritzla do normalnego więzienia, oparta na opinii psychiatrycznej, że nie stanowi już zagrożenia, została wydana w Krems we wrześniu i unieważniona w wyniku apelacji.

Sąd wyższej instancji odesłał sprawę z powrotem w listopadzie, argumentując, że sąd państwowy przedstawił niewystarczające uzasadnienie swojej decyzji. Czy i tym razem podejmie podobną decyzję?

Sąd w Krems jest prawnie zobowiązany do regularnego sprawdzania, czy przetrzymywanie Fritzla w zakładzie psychiatrycznym jest uzasadnione.

Jozef Fritzl zgotował córce piekło

Córka Fritzla zniknęła w 1984 r. w wieku 18 lat. Odnaleziono ją dopiero w 2008 r. w przypominającej lochy piwnicy w mieście Amstetten, gdzie jej ojciec trzymał ją w niewoli.

Josef Fritzl sam zbudował więzienie dla swojej córki i gwałcił ją tam przez te wszystkie lata płodząc siedmioro dzieci, z których troje pozostało w niewoli razem z matką. Jeden syn zginął z rąk Fritzla, kilka dni po urodzeniu. Mężczyzna wyrzucił ciało noworodka do spalarni. Pozostała trójka była wychowywana przez Fritzla i jego żonę Rosemarie.

W 2019 r. media obiegła informacja, że 84-letni Fritzl wykazuje oznaki demencji i pogarsza się jego stan psychiczny. W dodatku miał być — delikatnie mówiąc — wyjątkowo niepopularny wśród innych więźniów w więzieniu Krems-Stein i spędzał większość czasu w odosobnieniu.

Tymczasem 55-letnia obecnie Elisabeth Fritzl nie ma żadnego kontaktu ze swoim ojcem, odkąd trafił za kratki i mieszka pod nowym nazwiskiem w nieznanej części Austrii wraz ze swoimi dziećmi. To dzięki jednemu z nich przerażające zbrodnie Fritzla zostały odkryte.

Narodzona z kazirodczego związku Kerstin zapadła w śpiączkę i trafiła do szpitala. Tam lekarze zauważyli jej niedożywienie i gnijące zęby. Kiedy Elisabeth otrzymała pozwolenie na opuszczenie piwnicy i odwiedzenie Kerstin w szpitalu, została aresztowana. To wtedy opowiedziała policji o straszliwych zbrodniach popełnionych przez jej ojca. Podczas procesu Fritzl powiedział, że „chciał dobrze”.

Źródło: fakt.pl