Od kiedy skończyła siedem lat, Elisabeth Anisimow sprzedała swoje słynne „żywe obrazy” za 35 tys. dolarów.
Zamiast kreować sceny na płótnie, dziewczyna maluje żyjącą osobę, razem z rekwizytami i tłem, a potem fotografuje znakomite rezultaty. „Możesz się ruszać dookoła, ale wciąż wyglądasz jak obraz” – tłumaczy utalentowana nastolatka.
Anisimow, która nazywa siebie „artystką biznesową” odkłada pieniądze na studia na paryskiej Sorbonie. Jak mówi, ma nadzieję, że będzie malować do końca życia.
Źródło: aleteia.org
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…
Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…
Leave a Comment