W tymczasowo okupowanej przez wojska rosyjskie Makiejewce została rozstrzelana ośmiosobowa rodzina. Rosjanie twierdzą, że dokonali tego „pospolici przestępcy”, jednak doradca mera Mariupola uważa, że winni są członkowie Grupy Wagnera.
Tzw. ministerstwo spraw wewnętrznych Donieckiej Republiki Ludowej otrzymało zgłoszenie dot. morderstwo po godz. 21:00 czasu lokalnego. Według okupacyjnych władz w jednym z gospodarstw domowych w Makiejewce odnaleziono zwłoki ośmiu osób, w tym czwórki dzieci. Jak przekazano, z podwórka miał zostać skradziony samochód marki Skoda.
Jak podaje Ukraińska Prawda, najmłodsze dziecko, które zostało zabite, miało roczek. Zginęły również dzieci w wieku 7 i 9 lat.
Okupacyjne władze: Winni zostali schwytani
Później tzw. ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że w trakcie pościgu schwytano trzech podejrzanych. Wszyscy mają przeszłość kryminalną i rzekomo mieli „przyznać, że popełnili przestępstwo z pobudek egoistycznych, w celu kradzieży samochodu i cennego mienia” – podkreśla Ukraińska Prawda.
Doradca mera Mariupola: To grupa Wagnera
Innego zdania jest Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola (lojalnego wobec Ukrainy). Stwierdził on, że za rozstrzelanie ośmioosobowej rodziny mogą być odpowiedzialni wagnerowcy. Jak zaznaczył, zbrodnia ta miała charakter nacjonalistyczny, ponieważ zginęła rodzina pochodzenia romskiego. Wszyscy zabici mają rany postrzałowe głowy z bliskiej odległości.
Petro Andriuszczenko przekazał również, iż sami mieszkańcy Makiejewki podali, że zbrodnię popełniło wojsko. „Wraz z moim zespołem spędziliśmy prawie całą noc na monitorowaniu źródeł, by stwierdzić, że tego morderstwa dokonało kilku ludzi w wojskowych mundurach, ale Rosjanie będą tuszować zbrodnię, tak jak było w Mariupolu” – napisał na Telegramie
Co się dzieje w Ukrainie?
Według informacji brytyjskiego wywiadu, w ciągu ostatnich 48 godzin walki w Ukrainie toczyły się głównie w okolicach Bachmutu w obwodzie donieckim oraz w pobliżu Swatowego w obwodzie ługańskim. Siły rosyjskie atakują na małą skalę, w większości przypadków ukraińska obrona nie dopuszcza do zajęcia przez Rosjan nowych terenów.
Brytyjczycy poinformowali również, że na Białoruś skierowane zostały jednostki rosyjskiej Pierwszej Gwardyjskiej Armii Pancernej. Najprawdopodobniej mają one tam szkolić się po wzmocnieniu nowymi rekrutami. Jednostki wysłane na terytorium Białorusi nie mają wsparcia koniecznego do prowadzenia działań bojowych.
Źródło: gazeta.pl
Decyzja Donalda Trumpa o podniesieniu taryf celnych spowodowały ogromne zamieszanie oraz falę krytyki wobec prezydenta.…
Początek tygodnia przynosi dalsze osłabienie złotego. Polska waluta traci już trzecią sesję z rzędu, a…
W Olsztynie zatrzymano 37-latka podejrzanego o próbę gwałtu na dziecku - informuje Twój Kurier Olsztyński.…
Kwietniowa pogoda zmienia się, niczym w kalejdoskopie. Pierwsze dni miesiąca były wyraźnie ciepłe i słoneczne,…
Krzysztof Rutkowski przeżywa trudne chwile. Z ogromnym żalem pożegnał swojego bliskiego przyjaciela oraz wieloletniego współpracownika…
Kilka lat temu książę Harry i Meghan Markle postanowili na własne życzenie wypisać się z…
Leave a Comment