Rigoberto Michel Flores i jego trzej przyjaciele wypłynęli na morze, gdy nagle zobaczyli coś dziwnego. Szybko zdali sobie sprawę, że młody pies został porwany przez silny odpływ, a teraz ma problemy z powrotem na ląd. Wszystko działo się u wybrzeży zatoki La Paz, Baja California Sur, w Meksyku. Z początku mężczyźni zastanawiali się w jaki sposób zwierzak znalazł się tak daleko od lądu, jednak szybko postanowili ruszyć mu na ratunek zanim będzie za późno.
Pies był już mocno wyczerpany i nawet samo podpłynięcie do łódki sprawiało mu kłopot. Na szczęście udało się go uratować, a Rigoberto wraz z przyjaciółmi zawieźli psa do weterynarza by sprawdzić czy na pewno nic mu nie jest.
Cudownie, że są ludzie gotowi ruszyć zwierzętom z pomocą. Zobaczcie sami to trzymające w napięciu nagranie.
Źródło: podaj.to
Groza na Podhalu! W jednej sekundzie rozszalał się żywioł. Wir powietrza zdemolował szopę i zaatakował…
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami na obszarze…
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Leave a Comment