To on może zastąpić Łukaszenkę. Kim jest Aleksander Walfowicz?

W niedzielę, 14 maja, białoruski opozycjonista i były dyplomata Paweł Łatuszka przekazał, że według jego źródeł Aleksander Łukaszenko ma zapalenie mięśnia sercowego. Od tego czasu pojawiły się nieoficjalne informacje, że prezydent Białorusi mógł zostać otruty i przebywa w śpiączce farmakologicznej. Pojawia się więc pytanie: kto zastąpi dyktatora, jeśli ten umrze?

Od prawie tygodnia z Białorusi dochodzą informacje o złym stanie zdrowia Aleksandra Łukaszenki. We wtorek, 9 maja, w czasie obchodów Dzień Zwycięstwa w Moskwie, dyktator był przygaszony i pozbawiony energii.

Zamiast przejść kilkaset metrów od trybuny na Placu Czerwonym do grobu Nieznanego Żołnierza razem z Władimirem Putinem, Łukaszenko przejechał tę drogę samochodem. Do tego białoruski przywódca udał się na moskiewskie lotnisko z asystą karetki, a po powrocie do kraju nie wygłosił tradycyjnej mowy w Mińsku.

Natomiast w niedzielę, 14 maja, białoruski opozycjonista i były dyplomata Paweł Łatuszka przekazał, że według jego źródeł Aleksander Łukaszenko ma zapalenie mięśnia sercowego. Pojawiły się również doniesienia, że 68-letni dyktator może znajdować się w śpiączce.

Białoruś. Kto obejmie władzę po śmierci prezydenta?

W 2021 r. Łukaszenko podpisał dekret „o ochronie suwerenności i ustroju konstytucyjnego”. Przewiduje on, że w przypadku śmierci głowy państwa władza w kraju przejdzie w ręce Rady Bezpieczeństwa — a dokładnie jej sekretarza, czyli generała Aleksandra Walfowicza (ros. Wolfowicza).

W marcu 2022 r. dziennikarka „Faktu rozmawiała z Pawłem Łatuszką o Walfowiczu. Opozycjonista podkreślił wtedy, że generał jest bardziej człowiekiem Rosji aniżeli Białorusi. – To człowiek urodzony w Rosji, który ukończył jeszcze za czasów Związku Radziedzkiego tzw. Kremlówkę, czyli Moskiewską Wyższą Szkołę, elitarną wojskową rosyjską uczelnię — wyjaśnił Łatuszka.

— Ma bardzo dobre relacje z szefem Rady Bezpieczeństwa Rosji i byłym szefem FSB generałem Nikołajem Patruszewem — dodał Łatuszka. Co więcej według informacji białoruskiego dyplomaty gen. Walfowicz często odwiedza Moskwę i utrzymuje bardzo dobre stosunki z rosyjskimi generałami. To zaś oznacza, że nawet jeśli dojdzie do zmiany władzy na Białorusi, to raczej nie należy się spodziewać politycznej zmiany kursu wobec Rosji.

Kim jest Aleksander Walfowicz?

Walfowicz urodził się w 1967 r. w Kazaniu, który po rozpadzie ZSRR pozostał w Rosji. Pierwsze kilkanaście lat spędził w rozjazdach, ponieważ jego ojciec był wojskowym. Żył m.in. w Lenkoranie (dzisiejszy Azerbejdżan) i w NRD. W Borysowie (dzisiejsza Białoruś) zamieszkał na początku lat 80.

Walfowicz ukończył Moskiewską Wyższą Szkołę. Później służył w Armii Radzieckiej oraz Siłach Zbrojnych Republiki Białorusi. W styczniu 2020 r. Walfowicz został mianowany szefem Sztabu Generalnego białoruskich sił zbrojnych, a rok później — sekretarzem Rady Bezpieczeństwa.

W 2020 r. został objęty sankcjami przez Litwę za swoją rolę w brutalnym tłumieniu protestów po sfałszowanych wyborach prezydenckich. W 2022 r., po inwazji Rosji na Ukrainę, Walfowicz został objęty sankcjami również przez USA, Unię Europejską, Wielką Brytanię, Nową Zelandię, Japonię, Szwajcarię, Kanadę, Australię i Ukrainę.

Walfowicz ma syna Maksyma (ur. 1990 r.), który jest oficerem w białoruskiej armii.

Źródło: fakt.pl