Gehenna 23-letniej Wery trwała 3,5 godziny. Przez ten czas jej były chłopak Władysław Kanius brutalnie ją maltretował, łamiąc kości, tnąc nożem, bijąc. Potem bezlitośnie udusił dawną ukochaną. Choć rosyjski sąd za morderstwo skazał go na kilkanaście lat więzienia, za kratkami nie spędził nawet roku. Ku rozpaczy bliskich Wery, los zakpił z ich cierpienia. Władysław wyszedł na wolność i służy teraz w Grupie Wagnera. „Powróci jako bohater Rosji!” — mówią oburzeni krewni Wery.
Wera Pektelewa padła ofiarą obsesyjnej miłości. Jej były partner, Władysław Kanius, zwabił ją do swojego pokoju w hostelu w Kemerowie i tam brutalnie zamordował. Ale zanim 23-latka wydała swoje ostatnie tchnienia, przez ponad 3,5 godziny była poddawana okrutnym torturom.
Rosja. Wera umierała przez 3,5 godziny
Sąsiedzi, którzy słyszeli przeraźliwe krzyki Wery, siedmiokrotnie wzywali na miejsce policję. Za każdym razem odmawiano im jednak przyjazdu, twierdząc, że nie ma dostępnych radiowozów. Do mediów wyciekły nagrania rozmów dyspozytorów numeru alarmowego z wzywającymi, na których słychać rozdzierające serce wołania 23-latki. Młoda kobieta nie otrzymała jednak pomocy na czas. Gdy służby dotarły w końcu na miejsce, Wera już nie żyła. Została uduszona.
Sekcja zwłok ujawniła przerażające obrażenia na ciele zmarłej. 23-latka miała liczne złamania, m.in. kości nosa, czaszki, twarzy, rany cięte od noża, podbite oko, siniaki na całym ciele, w tym na brzuchu, żebrach, klatce piersiowej, rękach i nogach.
— Nie mogliśmy nawet rozpoznać naszej córki. Przed pogrzebem przez cztery godziny próbowaliśmy zrobić jej makijaż, by wyglądała jak dawniej, ale się nie dało — wspomina mama zamordowanej.
Morderca skazany na 17 lat kolonii karnej wyszedł na wolność po roku. Trafił do Grupy Wagnera
Do tych koszmarnych wydarzeń doszło w styczniu 2020 r. W ubiegłym roku sąd skazał Władysława Kaniusa na 17 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za morderstwo. Tymczasem właśnie okazało się, że mężczyzna jest już na wolności — trafił do oddziału Wagnerowców, o czym krewni Wery dowiedzieli się ze zdjęcia w internecie.
— Na początku zobaczyliśmy aktywność na jego koncie w mediach społecznościowych. Potem opublikował zdjęcie z żołnierzami, wszyscy w kamuflażu, z karabinami maszynowymi. Dać zabójcy bezbronnej dziewczyny broń do rąk! To się nie mieści w głowie — mówi portalowi sibreal.org Jewgienij, wujek zamordowanej Wery.
Jak dodaje, choć rodzina ofiary, jako poszkodowani, powinna być informowana o wszelkich zmianach w sytuacji, nie dostali od władz żadnej informacji na ten temat. Tymczasem fakt, że Władysław jest już na wolności i służy w Grupie Wagnera, potwierdził im brat mordercy.
„Wróci jako bohater Rosji”
— Nie potrafię sobie wyobrazić, co będzie, jak wróci. Teraz wie, że za morderstwo może odsiedzieć mniej niż rok, a do tego powrócić jako „bohater Rosji”! Urządzi kolejną masakrę — przekonuje Jewgienij Pektelew na łamach sibreal.org.
Informacje o tym, że Grupa Wagnera rekrutuje do swoich oddziałów więźniów, pojawiły się już na początku wojny w Ukrainie. Skazanym oferowano ułaskawienie, jeśli przeżyją sześć miesięcy na froncie. Według czołowej działaczki na rzecz praw więźniów, Olgi Romanowej, Grupa Wagnera zwerbowała około 48-49 tys. skazanych.
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment