Maria Lochi, Włoszka mieszkająca w San Donaci niedaleko Brindisi opiekowała się wieloma psami. Przygarnęła ona bezpańskiego owczarka niemieckiego, którego nazwała Tommy. Od tego momentu Tommy towarzyszył Marii praktycznie wszędzie, także do kościoła, do którego kobieta chodziła codziennie.
Niestety w Listopadzie 2012 roku pani Maria zmarła. Ku zaskoczeniu żałobników, Tommy pojawił się na pogrzebie i towarzyszył swojej pani w ostatniej drodze.
Jednak Tommy sprawił jeszcze większe zaskoczenie, gdy zaczął chodzić do kościoła codziennie. Pies siadał tuż przed ołtarzem i patrzył na wiernych.
Ksiądz specjalnie schodził niżej gdy dawał Eucharystię, tak by wierni nie przeszkadzali psu. Tommy nigdy nie przeszkadzał w mszy, jedynie siedział w skupieniu.
Źródło: podaj.to
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…
Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…
Leave a Comment