Śmierć na wybiegu. Umierał na oczach widzów

Tragiczne sceny rozegrały się podczas pokazu Fashion Week w Sao Paulo w Brazylii. Na oczach widzów nagle przewrócił się 26-letni model Tales Soares. Początkowo zgromadzeni na najważniejszej w Ameryce Łacińskiej imprezie świata mody myśleli, że to element pokazu. Niestety, pomimo udzielonej pomocy młodego mężczyzny nie udało się uratować.

Przerażające sceny rozegrały się w sobotę, 27 kwietnia, na oczach widzów zgromadzonych na Fashion Week w Sao Paulo. W czasie pokazu brazylijski model o pseudonimie Tales Soares, gdy zawracał, by zejść z wybiegu, nagle się przewrócił. Zgromadzeni na imprezie modowej początkowo myśleli, że to element pokazu bądź zwykłe potknięcie się o sznurowadła.

Wokół młodego mężczyzny natychmiast pojawili się ratownicy. Okazało się, że 26-latek stracił przytomność. Według brazylijskiego dziennika „Folha de S.Paulo” ciało modela zaczęło drżeć, a z jego ust poleciała piana. Soares umierał na oczach publiczności.

26-latek został przetransportowany do szpitala. Niestety jego życia nie udało się uratować. Nie podano przyczyny jego śmierci. Na odpowiedź, co zabiło Soaresa trzeba będzie poczekać do ujawnienia raportu medycznego.

Brazylijski dziennik podał, że 26-latek nie miał problemów zdrowotnych. Jedna z modelek, Isa Mel, wyjaśniła gazecie, że Soares nic nie jadł przed pokazem z racji tego, że był wegetarianinem. W garderobie nie znalazły się potrawy dopasowane do jego diety – czytamy w „Folha de S.Paulo”.

To ostatnie zdjęcie, jakie opublikował na kilka godzin przed śmiercią 26-latek.

Soares zasłabł podczas pokazu marki Ocksa. Na Instagramie firma oświadczyła, że jest zdruzgotana informacją o nagłej i niespodziewanej śmierci 26-latka. Kondolencje złożyli też organizatorzy imprezy oraz agencje, z którymi model był związany.

Źródło: fakt.pl