Siłą zaciągnęli i oddali psa do schroniska bo chciał się przytulać i spać w łóżku. Smutne

Pierwszy właściciel Spot przywiózł ją z powrotem do schroniska po zaledwie dwóch tygodniach. Przeszkadzały mu zachowani i skłonności tego młodego wówczas psiaka. Budząca wątpliwości skarga dotyczyła dokładnie tego, że sunia okazała się zbyt grzecznym psem!

„Jej właściciel powiedział, że była zbyt urocza i słodka, chciała się przytulać, ciągle być blisko, była zbyt przyjazna i uczuciowa”, mówi Deanne Schmidt, koordynator adopcyjny w ośrodku SPCA w Pensylwanii. “Kiedy nadchodziła pora spania, Spot chciała wchodzić na górę do sypialni właściciela i spać razem z nim. On natomiast wolał, żeby pies zostawał na dole i pilnował domu.

To było w 2010 roku. Spot była wtedy młoda i zdrowa. Była w pewnym sensie naprawdę wspaniałym psem. Mimo to wróciła do miejskiego, bardzo głośnego schroniska. Spot zmieniła się odrobinę, kiedy Pennsylvania SPCA przenieśli ją do “no kill shelter”, czyli schroniska, w którym psy mają chociaż tę gwarancję, że nie zostaną uśpione z powodu przepełnienia schroniska.

W tym momencie tej historii prawdopodobnie wiesz już czytelniku wszystko, aby stwierdzić, co działo się dalej ze Spot. Sunia została adoptowana i oddana jeszcze dwa razy – w obydwu przypadkach powodem powrotu Spot do schroniska były problemy jej właścicieli. W swoim ostatnim domu Spot mieszkała przez ponad pięć lat. Jednak jej ludzie w końcu zostali przytłoczeni przez jej problemy ze zdrowiem – ponownie skazując nie młodą już, ale wciąż wspaniałą suczkę na powrót do schroniska. „Zwrócili nam Spot, mówiąc o niej same pozytywne rzeczy, np. że jest bardzo kochająca i uwielbia skupiać na sobie uwagę”, mówi Deanne. „Ponadto żyła w idealnej zgodzie z kotem pod jednym dachem”. Tak więc ten pies – którym największym wadą okazało się to, że jest zbyt miły – teraz znowu potrzebuje kogoś, kto poświęciłby jej swoją uwagę. Miejmy nadzieję, że tym razem już na zawsze.

Spot ma teraz około sześciu lat. Może być adoptowana również poza stanem Pensylwania, chociaż każdy potencjalny właściciel musi przyjechać po nią do schroniska w Filadelfii, aby poznać ją osobiście. Pomijając ten jeden warunek, Deanne uważa, że Spot porządnie zadba o każdego, kto będzie miał na tyle szczęścia, by zabrać sunię ze sobą – oczywiście jeśli osoba ta będzie gotowa na „uczuciową i kochającą towarzyszkę”

“Spot zasługuje na drugą szansę, ponieważ straciła swój dom zupełnie nie ze swojej winy”, mówi Deanne. „Jest niesamowitym psiakiem, który po prostu chce być wśród ludzi”.

Źródło: funzoo.pl