Wymiana zdań między Mateuszem Morawieckim a Emmanuelem Macronem była niepotrzebna i nie pomaga wzajemnym relacjom, które muszą być ważne, bo Francja będzie miała wpływ na losy Europy – uważa były szef MSZ Grzegorz Schetyna (PO). Jego zdaniem słowa francuskiego prezydenta o polskim premierze są „nie do obrony, ale jest akcja-reakcja”.
W ubiegłotygodniowym wywiadzie dla dziennika „Le Parisien” ubiegający się o reelekcję prezydent Francji Emmanuel Macron zarzucił premierowi Morawieckiemu, że „jest skrajnie prawicowym antysemitą, który wyklucza osoby LGBT”, dodając, że Morawiecki chciał pomóc startującej w wyborach prezydenckich Marine Le Pen.
W ubiegły poniedziałek premier Morawiecki zaapelował do przywódców europejskich o „jasne, zdecydowane sankcje” na Rosję. Nawiązując do masakry na cywilach w podkijowskiej Buczy powiedział: „Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem, co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z tych działań, które miały miejsce?”.
Schetyna: Wystąpienie Morawieckiego bezrozumne i bezmyślne
Schetyna pytany w poniedziałek w Radiu Zet o te słowa, powiedział, że kompletnie nie rozumie wystąpienia premiera Morawieckiego. – To było bezrozumne i bezmyślne, jeszcze tydzień przed wyborami (prezydenckimi we Francji, których pierwsza tura miała miejsce w niedzielę 10 kwietnia – red.). Podobnie jak przyjmowanie Marine Le Pen jak głowę państwa, z całą etykietą w Warszawie parę miesięcy temu – dodał.
Zwrócił uwagę, że Francja sprawuje od stycznia półroczną prezydencję w UE i prezydent Macron reprezentował Unię także w kontaktach zewnętrznych, więc – zdaniem byłego lidera PO – trudno było sobie wyobrazić, że nie będzie miał kontaktów z Putinem.
„Słowa Macrona nie do obrony”
Pytany o słowa Macrona, że Morawiecki „jest skrajnie prawicowym antysemitą”, Schetyna odpowiedział, że były niepotrzebne. – Nie będę bronił w żaden sposób słów Macrona, są nie do obrony, ale jest akcja-reakcja, tam już jest ogień kampanii wyborczej. Te słowa Macrona zostały powiedziane parę dni przed pierwszą turę – powiedział Schetyna.
– Ta wymiana zdań była niepotrzebna ona nie pomaga w budowaniu pozycji Polski w Unii Europejskiej i relacjom polsko-francuskim, które muszą być ważne, bo Francja będzie miała wpływ na losy Europy – powiedział Schetyna.
W sobotę Morawiecki pytany podczas konferencji prasowej w Ożarowie Mazowieckim o wypowiedź Macrona podkreślił, że ze względu na ciszę wyborczą we Francji „obowiązuje nas wszystkich szczególna powściągliwość w komentowaniu tego, co tam się dzieje”.
Wybory we Francji
W niedzielę odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji. Według wstępnych wyników ubiegający się o reelekcję prezydent Emmanuel Macron uzyskał 28,5 proc. głosów, a na szefową Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen zagłosowało 24,2 proc. wyborców. Drugą turę wyborów zaplanowano na 24 kwietnia.
Źródło: interia.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment