Świat

Rosjanie strzelali do niego trzy razy. Ihor wspomina koszmar okupacji. „Strzelali do cywilów z czołgów i palili domy fosforem”

– Rosyjskie wojska, które okupowały tereny południowej Ukrainy, strzelały do cywilów z czołgów i helikopterów. Dostałem odłamkiem pierwszego dnia okupacji, potem byłem ranny jeszcze dwukrotnie – powiedział w rozmowie z PAP Ihor, członek ukraińskiej obrony terytorialnej we wsi Kyseliwka.

Do tej położonej w obwodzie mikołajowskim miejscowości armia agresora wkroczyła 10 marca. Była tu krótko, by 23 marca wycofać się pod naporem wojsk ukraińskich na dalsze pozycje – wyjaśnia PAP. Wieś znalazła się jednak bezpośrednio na linii frontu i była ostrzeliwana aż do listopada. Dziś po Kyseliwce zostały tylko ruiny.

Rosjanie strzelali do niego trzy razy. Ihor wspomina koszmar okupacji. „Strzelali do cywilów z czołgów i palili domy fosforem”

– Pierwszy raz dostałem odłamkiem 22 marca. Trafiłem pod ogień z rosyjskiego helikoptera. Drugi raz zostałem ranny, jak strzelali z czołgu. Jechałem wtedy skuterem. Trzeci raz dostało mi się od artylerii – wspomina w rozmowie z PAP Ihor.

Mężczyzna przyjechał do Kyseliwki z Mikołajowa, gdzie jego rodzina znalazła schronienie, gdy musiała uciekać przed wojną. Towarzyszy mu żona, Swieta. Ich dom został całkowicie zrujnowany.

Para chodzi po swoim obejściu, ostrożnie omijając miejsca, w których z ziemi wciąż sterczą pociski. Rzeczy, z których da się jeszcze skorzystać, pakują do starej, białej łady. W karoserii samochodu widać okrągłe dziury po kulach.

– Kiedy zaczęło się robić gorąco, każdy uciekał stąd, jak mógł. W pierwszej kolejności kobiety i dzieci. Jechali samochodami, motocyklami, rowerami. To był koszmar, ale musieliśmy się jakoś ratować, bo ruscy nakrywali wioskę gradami – wyjaśnia Swieta.

Swieta z dziećmi wyjechała do miasta, gdzie mieszka siostra Ihora. Sam Ihor zdecydował, że pozostanie na miejscu. – Musiałem pilnować dobytku, a poza tym pomagałem naszym chłopcom, przekazując im informacje o pozycjach Rosjan. Znam teren, więc dokładnie wiedziałem, co gdzie i jak – mówi.

Ihor był członkiem obrony terytorialnej, którą mieszkańcy powołali jeszcze na początku otwartej fazy wojny Rosji przeciw Ukrainie.

– Obronę terytorialną stworzyliśmy jeszcze w pierwszych dniach wojny. Składała się przede wszystkim z myśliwych, którzy mieli w domu broń. Chodziliśmy po wsi, patrolowaliśmy ulice. Gotowi byliśmy walczyć, ale jak weszli ruscy, nasi przekazali nam rozkaz, żeby ich nie prowokować i nie strzelać. Gdybyśmy ich sprowokowali, to już byśmy nie żyli – opowiada.

Ihor został w Kyseliwce aż do maja. Mówi, że zdecydował się na wyjazd, gdy Rosjanie zaczęli ostrzeliwać wieś pociskami fosforowymi.

Rosjanie pokrywali domy w Ukrainie fosforem i podpalali

– Nie wytrzymałem 12 nocy fosforu. Pokrywali nimi całą wieś, budynki płonęły jak zapałki, jeden po drugim. Zdecydowałem przedostać się do Mikołajowa – relacjonuje.

Dziś małżeństwo wierzy, że zdoła odbudować zrujnowany dom i powróci do Kyseliwki. Ihor wyznaje, że dziękuje Bogu za to, że wszyscy członkowie jego rodziny są cali i zdrowi.

– Udało nam się przeżyć i to jest najważniejsze. Jestem cały i żywy, moja rodzina, żona i dzieci, żyje. Moim jedynym problemem jest to, że od tych ostrzałów zacząłem się jąkać, ale może jakoś sobie z tym poradzę– mówi w rozmowie z PAP.

Źródło: se.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

13 godzin temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

13 godzin temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

13 godzin temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

13 godzin temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

13 godzin temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

13 godzin temu