Biorąc pod uwagę ogrom negatywnych wiadomości, którymi wszyscy jesteśmy zasypywani każdego dnia, w Newsner staramy się publikować historie, które rozgrzewają ludzkie serca.
Choć w ostatnim czasie wydaje się to być coraz trudniejszym zadaniem, ponieważ wszyscy zmagamy się z coraz większym poczuciem bezradności. W wyniku ogłoszenia pandemii i na skutek trwających niepokojów społecznych, ludzie stali się bardziej przygnębieni, co wcale nie dziwi.
Jednak nie można oprzeć się wrażeniu, że poniższa historia przywraca w jakiś sposób wiarę w ludzi, którą mogliśmy stracić w ostatnim czasie. Opowiada ona o pewnej rodzinie z Cincinnati w stanie Ohio.
Mimo, że nie jest to najświeższa historia to nie sądzimy, aby fakt ten jakkolwiek wpływał na przesłanie jakie niesie. Opowiada o miłości i współczuciu…
Will i Julie Rom nie mieli biologicznych dzieci. Jednak czuli, że mają do zaoferowania komuś coś więcej niż tylko swój dom. Podjęli się więc wychowania pięciorga rodzeństwa: Williama lat 12, Truth lat 9, Marianny lat 6, Keyora lat 3 i KJ lat 2. Dzieciom tym groziło rozdzielenie.
Will stwierdził że był bardzo podekscytowany, gdy został ojcem. Natomiast Julie nawet zmieniła pracę, aby mogła spędzać więcej czasu z dziećmi.
Mówiąc wprost, ta kochająca się para była stworzona do tego, by zostać rodzicami. Byli rodzicami zastępczymi przez 10 lat i tak się złożyło, że trafili na grupę dzieci, które potrzebowały kochającego domu.
Podobno rodzeństwo wymagało opieki zastępczej ze względu na warunki w jakich się wychowywały. Uznano je za nieodpowiednie jak na ich wiek.
Oto co o przyjęciu dzieci do siebie powiedziała Julie: „Zawsze mówiliśmy, że kiedy dzieci, które będą mogły być nasze zjawią się u nas w domu, to nie pozwolimy ich zabrać gdzie indziej. Wiedzieliśmy, że jeśli nadarzy się okazja to je po prostu zatrzymamy. Niezwykle ważne było, by pozostali razem, ponieważ tak wiele przeżyli w przeszłości”.
Od słów do czynów
Julie i Will dotrzymali słowa. Nie wahali się ani chwili, gdy po trzech latach wychowywania dzieci pojawiła się możliwość oficjalnej adopcji.
Rankiem 27 lipca 2017 roku rodzina zebrała się w sali sądowej w Hamilton County Probate Court przed sędzią Ralphem Winklerem. Sędzia Winkler wiedział, że odmówienie Willowi i Julie pełnej opieki nad dziećmi byłoby okrucieństwem. W otoczeniu przyjaciół, rodziny i nauczycieli uczących dzieci oficjalnie ogłosił ich rodziną.
„Jestem podekscytowany i szczęśliwy z powodu rodziny Romów i ich wspólnej przyszłości” – powiedział Winkler dla ABC News. „Zmienili życie pięciorga rodzeństwa na zawsze, adoptując je i tworząc kochającą i opiekuńczą rodzinę. Mam wielką nadzieję, że ta adopcja 5. dzieci zachęci innych dobrych ludzi do tego samego”.
Willam, Truth, Marianna, Keyora i KJ zmienili nazwiska na Rom. Natomiast Will i Julie kupili nawet większy dom i SUV-a, aby mieć wystarczająco dużo miejsca dla swojej nowej rodziny.
„Już są częścią naszej rodziny” – powiedziała w sądzie Julie.
„Jak to już ktoś powiedział teraz jest to uznane oficjalnie, ale już wcześniej byli częścią naszej rodziny i bardzo ich kochamy”.
Niestety niektóre dzieci nigdy nie przekonają się, jak to jest mieć kochających rodziców. Pełen ciepła, bezpieczny dom, który można nazwać własnym. To po prostu nie jest w porządku. Will, Julie, chcielibyśmy Wam podziękować za zapewnienie tej piątce rodzeństwa wspaniałych warunków do życia.
Obejrzyj poniższy film, aby zobaczyć, jak dobrzy ludzie są wokół nas:
Wow! Historie takie jak ta sprawiają, że moje serce się rozczula. Nie mogę się nacieszyć czytając o dobroci innych ludzi.
Źródło: newsner.com
Dramatycznie rozpoczęła się niedziela w Piotrkowie Trybunalskim. Na ul. Rakowskiej 35-letnia kobieta, która wiozła dwoje…
Temat emerytur gwiazd nie przestaje zaskakiwać. Okazuje się, że wśród grona osób, którym przysługuje wyjątkowo…
Program "Kuchenne rewolucje" odmienił życia wielu właścicielom restauracji. Choć prowadząca program Magda Gessler wielokrotnie podnosiła…
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Portugalią w ramach trzeciej kolejki Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni zagrali…
Po porażce reprezentacji Polski z Portugalią (1:3) trudno szukać powodów do zadowolenia, z kolei nie…
Niepokojące wieści znad Bałtyku. Tuż przy granicy z Polską pojawiła się niebezpieczna bakteria. Zanotowano już…
Leave a Comment