Władimir Putin jest coraz bardziej chory, znajduje się pod wpływem silnych leków i zdaje sobie sprawę, że nie ma już nic do stracenia na tym świecie. „Chce więc zabrać jak największą ilość ludzi do mitycznego raju” – piszą autorzy tajemniczego profilu na Telegramie General SVR, podający się za dawnych agentów rosyjskich służb mających nadal swoje źródła w bliskim otoczeniu dyktatora. Oby się mylili!
Putin umiera i chce zabrać jak najwięcej ludzi ze sobą „do raju”? Nowe przecieki z otoczenia dyktatora
Tajemniczy General SVR od dawna publikuje wyjątkowo sensacyjne doniesienia na temat Władimira Putina i wojny na Ukrainie. Autorzy profilu w mediach społecznościowych, w tym na Twitterze i Telegramie, piszą o postępujących kłopotach zdrowotnych dyktatora, niedawno wywołując sensację opisem tego, jak rzekomo Putin spadł ze schodów i „w niekontrolowany sposób defekował”. Podają się za za dawnych agentów rosyjskich służb mających nadal swoje źródła w bliskim otoczeniu dyktatora, prawdopodobnie wśród jego ochroniarzy. Fantaści, twór rosyjskich lub innych służb? Tego nie wiadomo, a tymczasem General SVR publikuje kolejne niepokojące wpisy o Putinie. Podobno dyktator jest coraz bardziej chory na raka i otumaniony przez leki, ma nawet objawy charakterystyczne m.in. dla schizofrenii. Zaczyna rozumieć, że nie ma nic do stracenia, co niestety zwiększa szansę na użycie przez niego broni nuklearnej. Skoro sam i tak umrze, chce „zabrać jak największą ilość ludzi do mitycznego raju” – piszą autorzy tajemniczego profilu. Co dokładnie napisali? Poniżej tłumaczenie.
Tak General SVR pisze o Władimirze Putinie. Porażki wojenne i choroba mogą wywołać mieszankę wybuchową
Oto, co napisał General SVR: „Według osób z bliskiego kręgu prezydenta Rosji Putin stał się wycofany, małomówny, praktycznie nikogo nie przyjmuje i ogólnie wygląda na głęboko zaniepokojonego. Istnieje kilka przyczyn takiego zachowania. Po pierwsze, Putin przechodzi terapię z użyciem leków, które oprócz efektu terapeutycznego powodują osłabienie, zawroty głowy i brak apetytu. Nie najlepiej to wpływa na stan psychoemocjonalny Prezydenta. Po drugie, Putin zapowiedział „wielkie decyzje”, które jego zdaniem powinny zasadniczo zmienić sytuację zarówno dotyczące polityki wewnętrznej, jak i zagranicznej. Teraz Prezydent rozważa kolejność i ramy czasowe realizacji „wielkich decyzji”. Putin jest raczej tchórzliwym człowiekiem, a wszelkie zmiany, nawet te wprowadzane przez niego, budzą w nim poważne obawy i niepokój. Takie zachowanie jest typowe dla Putina w przeddzień podejmowania i rozpoczęcia realizacji kluczowych decyzji. Ale teraz zamierza grać, jeśli nie stawiając wszystko na jedną kartę, to podnosząc stawkę do poziomu krytycznego. W przypadku niepowodzenia zbliżającej się ofensywy Armii Rosyjskiej na froncie i utraty kontroli choćby nad częścią dotychczas okupowanych terytoriów nie będzie już możliwe przekonanie elit o możliwości „zwycięskiego” wyjścia z tej militarnej przygody. Wtedy nie będzie już zwycięskich ofensyw wojsk rosyjskich, lecz gwarantowana porażka ze wszystkimi jej konsekwencjami dla Putina. W takim przypadku użycie broni nuklearnej na terytorium Ukrainy jest możliwe, ale doprowadzi to do ogólnej katastrofy zarówno dla Putina, jak i dla wszystkich bez wyjątku przedstawicieli elity. To unieważniłoby obecny reżim w Rosji. Szanse na utrzymanie władzy przez prezydenta byłyby po prostu iluzoryczne. W planach jest powszechna mobilizacja, wprowadzenie stanu wojennego, globalne decyzje personalne. Jeśli plan zostanie wdrożony, niewątpliwie doprowadzi to do setek tysięcy nowych ofiar i katastrofy nie tylko dla Rosji, ale dla całego świata. Wojna toczy się w głowie jednego śmiertelnie chorego człowieka o zaburzonej psychice, który stara się zabrać ze sobą jak najwięcej ludzi do… mitycznego „raju”. Powinni to zrozumieć wszyscy, którzy uczestniczą lub zamierzają uczestniczyć w działaniach wojennych po stronie reżimu Putina i zastosują się do rozkazu użycia broni nuklearnej. Albo wszystko można rozwiązać inaczej”. General SVR w innym wpisie donosi, że Putin ma już nie tylko raka, ale i objawy podobne do symptomów schizofrenii, co w kontekście powyższych stwierdzeń na temat broni jądrowej może szczególnie niepokoić: „Grypa Putina prawdopodobnie minie. To samo nie dotyczy onkologii, choroby Parkinsona, zaburzeń schizoafektywnych i innych chorób Prezydenta, które stwarzają dla niego niekorzystne perspektywy w najbliższej przyszłości”.
Źródło: se.pl
Niepokojące wieści znad Bałtyku. Tuż przy granicy z Polską pojawiła się niebezpieczna bakteria. Zanotowano już…
Czy rosyjskie wojsko się wykrwawia? Po co Ukraińcy wjechali do obwodu kurskiego? Jak reaguje na…
Za byłym szefem RARS zostanie wystawiony list gończy. Prokuratura wydała oświadczenie, w którym argumentuje taką…
Szymon Hołownia zorganizował konferencję prasową, na której zaprezentował się w letnim garniturze, stawiając na błękitny…
Premier Indii Narendra Modi przybył z wizytą do Polski. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy jego…
Policjanci z Sopotu prowadzą postępowanie w sprawie kradzieży sklepowej, do której doszło w czerwcu 2024…
Leave a Comment