Świat

Prezent od córeczki miał uratować jej życie. 12-letnia Weronika zginęła na oczach matki

Huk. Tylna szyba auta rozbiła się w drobny mak. Petro zdążył krzyknąć tylko „Wysiadaj z samochodu”. Po chwili Wiktoria patrzyła na zmasakrowane ciało córeczki, Weroniki (†12 l.). Jej mąż gdzieś przepadł. Teraz wiadomo już, że zginął. A ona tuląc drugą, roczną córkę w ramionach musiała uciekać byle dalej od auta. Teraz mówi, że to amulet od Weroniki ją uratował. Dla 12-latki los nie był tak łaskawy…

Tragedia Wiktorii zdaje się nie do udźwignięcia. Na jej oczach zginęła córeczka, Weronika (†12 l.). Jej mąż również zginął. W dwóch skrzyniach zamknęła swój świat i pochowała je na skraju lasu. Stara się być dzielna. Dla drugiej córki, Warwary (1 rok).

Czernihów. Rodzina uciekała przed wojną

Po dziewięciu dniach wojny rodzina Kowalenko postanowiła uciec z Czernihowa, położonego na północy Ukrainy. Wiktoria i jej mąż Petro chcieli zapewnić swoim dzieciom – dwóm córeczko: Wiktorii i Warwarze – bezpieczeństwo.

Ukraińcy zebrali najpotrzebniejsze rzeczy i opuścili swój dom rodzinny. Wyjechali z miasta i kilkanaście kilometrów dalej, w miejscowości Jahidne, ich drogę zagrodziły leżące na jezdni kamienie. Petro zjechał na pobocze i wysiadł z auta. Zaczął ściągać z drogi przeszkodę.

Chwilę później rozegrał się koszmar. Mężczyzna zdążył krzyknąć: wysiadaj z samochodu. Potem nastąpił atak.

Jahidne. Rodzina ostrzelana przez rosyjskie wojsko

– To była eksplozja albo jakiś ostrzał. To mnie ogłuszyło. Rozbiła się tylna szyba auta – przyznała w rozmowie z BBC Wiktoria Kowalenko. Samochód ukraińskiej rodziny został ostrzelany. Petro przepadł. Jego żona została zraniona odłamkiem szyby.

– Moja starsza córka Weronika zaczęła płakać, bo odłamek szkła rozciął mi policzek i krwawiłam – opowiadała Ukrainka. – Weronika zaczęła krzyczeć, jej ręce się trzęsły, więc starałam się ją uspokoić. Wysiadła z samochodu, a ja za nią. Wychodząc, zobaczyłam, że upada. Kiedy na nią spojrzałam, ona nie miała głowy – wyznała zrozpaczona kobieta.

Sparaliżowana tragedią Weronika, trzymając na rękach roczną córkę, musiała uciekać. Milczenie jej męża wskazywało na jedno. On stał się pierwszą ofiarą tego ataku. Ich samochód stanął w płomieniach.

– Starałam się zachować spokój, trzymałam moją córeczkę i musiałam zapewnić jej bezpieczeństwo – wyjaśniała rozmówczyni BBC. Następne 24 godziny dla Wiktorii były desperacką próbą przetrwania.

Wojna w Ukrainie. Ukrainka pojmana przez rosyjskie wojsko

Ukrainka z córeczką znalazła schronienie w zaparkowanym nieopodal aucie. Po chwili ostrzał znów się zaczął. Wiktoria, tuląc Warwarę, schowała się w niewielkim budynku.

Następnego dnia znaleźli ją tam patrolujący okolice rosyjscy żołnierze. Kobietę i jej dziecko zabrano do szkoły w Jahidne. Tam była przetrzymywana wraz z 40 innymi osobami w piwnicy.

Wiktoria z córką spędziły tam 24 dni. To były straszliwe warunki. Kobieta widziała, jak ludzie wokół niej umierają bez dostępu do pomocy medycznej. Ciała leżały czasem przez kilka godzin, a nawet dni w zatłoczonej piwnicy.

Pobyt w Jahidnem był koszmarem. Nie było tam prądu, więc używano świec i zapalniczek. W zakurzonym i dusznym pomieszczeniu z trudem można było złapać oddech, nie mówiąc już o przemieszczaniu się. Ludzie nie mogli wychodzić do toalety, zamiast tego zostali zmuszeni do używania wiader.

– Ludzie chorowali od braku ruchu, siedzieli na krzesłach, spali na krzesłach – wspominała w rozmowie z BBC Ukrainka.

Prośba Wiktorii. Chciała tylko ich pochować

Wiktoria w tej potwornej rzeczywistości musiała walczyć z obrazami, które wracały jak mantra. Niedawno straciła męża i córkę. Tylko wiara w uratowanie rocznej pociechy trzymała ją przy życiu.

Kobieta miała jedną prośbę do swoich oprawców. Chciała godnie pochować ciała męża i córki. W tym pomógł jej były mąż, ojciec zabitej Weroniki.

Samochód rodziny był doszczętnie zniszczony. Pozostało tylko kilka rzeczy: trochę podziurawionych i ubrudzonych sadzą ubrań Weroniki, mała bransoletka z zawieszką w kształcie serca, tablice rejestracyjne auta. Szczątki zabitych ledwo dało się rozpoznać.

W dwóch skrzyniach – jednej większej, drugiej mniejszej – pochowano Petra i Weronikę. Miejscem ich spoczynku stał się las.

Prezent od córki ochronił Wiktorię?

Ukrainka z córką przebywa we względnie bezpiecznym Lwowie na zachodzie Ukrainy. – Kiedy jestem z ludźmi, kiedy coś robię i rozmawiam, zapominam, co się stało. Ale kiedy jestem sama, jestem zagubiona – przyznała kobieta.

Na pytanie dziennikarzy amerykańskiej stacji, co powiedziałaby ludziom, którzy odebrali jej rodzinę, odpowiada: Gdybym miała możliwość zastrzelenia Putina, zrobiłabym to. Nie zadrżałaby moja ręka.

Po chwili z jej oczu spadają łzy. Wiktoria pokazała reporterom BBC brelok z sercem. To prezent od Weroniki. – To amulet. Czuję, że mnie uratował. Był w mojej kieszeni. Przez cały czas była tam, zapewniając mi bezpieczeństwo – przyznała zrozpaczona kobieta. Jej rodziny ten amulet nie uratował…

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

18 godzin temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

18 godzin temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

18 godzin temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

19 godzin temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

19 godzin temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

19 godzin temu