Płoną kościoły po makabrycznym odkryciu. „Wandalizm nie jest odpowiedzią”.

Policja z Kandy prowadzi śledztwo w sprawie sobotniego zniszczenia pomnika Jana Pawła II w Edmonton. Nie był to jednak jedyny akt wandalizmu wobec katolickich obiektów kultu w Kanadzie.

Po doniesieniach o odnalezieniu nieoznaczonych grobów na terenach byłych przymusowych szkół dla indiańskich dzieci Kościół Katolicki w całej Kanadzie spotyka się z falą nienawiści. Szkoły działające od XIX wieku aż do lat 90-tych XX wieku, prowadziły na zlecenie rządu Kanady kościoły katolickie i protestanckie.

Pomnik Jana Pawła II został kilka dni temu wymazany czerwoną farbą. Zamalowano też imię papieża. Jak przekazywała policja, w minioną sobotę spłonęły dwa kościoły na terenach indiańskich rezerwatów w południowej części Kolumbii Brytyjskiej. Ogień pojawił się wczesnym rankiem w jednym z kościołów, a godzinę później w drugim.

W zeszłym tygodniu w rezerwatach Indian Penticton i Osoyoos w Kolumbii Brytyjskiej spłonęły dwa inne kościoły katolickie. Zdewastowana została też katedra w Saskatoon, na której widnieją ślady odciśniętych dłoni. Czerwoną farbą wymalowano napis „We were children” (Byliśmy dziećmi). Na innej świątyni w Mississauga pojawiło się grafitti.

Burmistrz Mississauga Bonnie Crombie napisała na Twitterze „wandalizm nie jest odpowiedzią i nie będzie tolerowany”.

W Kanadzie na nowo rozgorzała debata na temat 150 lat działania 139 przymusowych szkół dla indiańskich, innuickich i metyskich dzieci. Komisja Prawdy i Pojednania w swoim raporcie określiła działalność placówek jako „kulturowe ludobójstwo”, opisując niszczenie języka i kultury, a także prześladowania i przemoc.

Pierwszy premier Kanady, sir John A. Macdonald w 1883 roku mówił w parlamencie, że Indianie to dzikusi, a szkoły potrzebne są, aby „indiańskie dzieci […] nabyły obyczajów i sposobu myślenia białego człowieka”. Organizacje rdzennych mieszkańców w Kanadzie domagają się od papieża zajęcia stanowiska w sprawie działań Kościoła w kanadyjskich szkołach.

Źródło: twojenowinki.pl