Piorun uderzył w pobliżu Białego Domu. Nie żyją trzy osoby

Do olbrzymiej tragedii doszło w Waszyngtonie. W Parku Lafayette, który jest położony blisko Białego Domu uderzył piorun. Początkowo amerykańskie media informowały, że cztery osoby – dwie kobiety i dwóch mężczyzn – zostały zabrane do okolicznych szpitali w stanie krytycznym. Teraz okazuje się, że trzech osób nie udało się uratować.

Do tragedii doszło w czwartek około godz. 19 lokalnego czasu w Parku Lafayette w Waszyngtonie, który jest położony blisko Białego Domu.

USA. Piorun uderzył w pobliżu Białego Domu. Są ofiary

W wyniku uderzenia pioruna cztery osoby – dwie kobiety i dwóch mężczyzn – zostały zabrane do okolicznych szpitali w stanie krytycznym, jak podały służby medyczne – „z urazami zagrażającymi ich życiu”.

Zdjęcia z miejsca zdarzenia opublikowała również waszyngtońska straż pożarna.

Gdy rozszalała się burza, kilka osób postanowiło się schronić pod drzewem. Właśnie w to miejsce trafił piorun. Pomocy rannym udzielali członkowie Secret Service, którzy byli w pobliżu oraz straż parkowa.

W piątek waszyngtońska policja przekazała tragiczne wieści. Starsze małżeństwa, które tego dnia świętowało w parku swoją rocznicę ślubu, zmarło w szpitalu.

Tego samego dnia przekazano informacje o śmierci trzeciej osoby – młodego mężczyzny. Czwarta osoba wciąż walczy o życie w szpitalu.

— Nasze serca są z rodzinami, które straciły bliskich i modlimy się za tych, którzy wciąż walczą o życie — powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre.

Gwałtowna burza w Waszyngtonie

Zwłaszcza latem Park Lafayette jest bardzo zatłoczony. W czwartek w Waszyngtonie temperatura przekraczała 32 st. Celsjusza, a wilgotność była bardzo wysoka. Wieczorem nad miastem przeszła gwałtowana burza.

Źródło: fakt.pl