Pies po ośmiu miesiącach rozłąki nie rozpoznaje właściciela – po chwili skacze w jego ramiona

Większość z nas nie potrafi wytrzymać bez psa nawet jednego dnia, a nasze psy tęsknią równie mocno za nami. Wyobraź sobie, że przebywasz z dala od ukochanego zwierzaka przez wiele miesięcy. Taka rzeczywistość dotyczy wielu mężczyzn i kobiet służących w wojsku. Ich szkolenie i rozlokowanie w różnych częściach kraju sprawia, że nie ma ich w domu przez długi okres czasu.

Tak było w przypadku pewnego żołnierza, którego nagranie z emocjonalnego i długo oczekiwanego spotkania z psem zyskało na popularności w sieci.

W 2017 roku poborowy armii Janna Berger wzięła udział w ośmiomiesięcznym szkoleniu wojskowym. Przez cały ten czas była z dala od domu.

Rozłąka nigdy nie jest łatwa, ale dla Berger najtrudniejsze było pozostawienie w domu psa o imieniu Murphy.

„Codziennie myślałam o Murphym” – powiedziała Berger The Dodo. „Bycie z dala od niego było najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek musiałem zrobić.”

Zostawiła psa z rodzicami, którzy powiedzieli jej, że Murphy bardzo za nią tęsknił.

„W pierwszym liście, który przysłała mi mama, opisała, jak każdego dnia, odkąd wyjechałam, Murphy czeka przed drzwiami do mojego pokoju, na to aż wrócę”.

Nadszedł upragniony dzień

W końcu wróciła i była niezmiernie podekscytowana, że ​​znów zobaczy swojego psa. Moment, gdy przyjechała do domu rodziców w mundurze, a jej pies wyszedł, by w końcu ją zobaczyć został uwieczniony na nagraniu.

To co się stało, poruszyło nią. Pies zachowywał się tak jakby w ogóle jej nie poznał.

“Kiedy na początku mnie nie poznał, miałam złamane serce” – powiedziała The Daily Mail.

Widzieliśmy wiele wzruszających filmów z żołnierzami, którzy powracają do swych psów, gdzie te biegną wprost do nich by się przywitać. W tym przypadku wyglądało to inaczej. Wydawało się, że Murphy nie dowierza w to, co widzi.

Ojciec Berger zasugerował jej, aby zdjęła czapkę, by pies mógł ją lepiej zobaczyć.

Po kilku chwilach zawahania pies ją rozpoznał. W końcu dla obojga nastała chwila na którą czekali.

Murphy wpadł w objęcia Berger i lizał jej twarz. Tkwili w pełnym emocji uścisku.

„Nie miałam pojęcia, że ​​Murphy zareaguje w taki sposób, kiedy wrócę do domu” – powiedziała Berger. „Najszczęśliwszym momentem w moim życiu było to, kiedy w końcu zorientował się, że to ja”.

To był piękny moment, który przypomniał, że miłość naszych psów trwa wiecznie i że będą o nas pamiętać, bez względu na to, jak daleko jesteśmy i jak długo jesteśmy osobno.

Na szczęście Berger i Murphy nie będą musieli już przez to przechodzić. Kobieta niedawno skończyła szkolenie i przeprowadzi się do domu poza bazą, zabierając ze sobą swojego psa.

“Wprowadza radość do mojego życia od ponad trzech lat i mam nadzieję, że czeka nas dużo więcej takich chwil.” – powiedziała

Jesteśmy bardzo szczęśliwi patrząc na tą dwójkę! To historia, która pokazuje nam, jak inteligentne są psy i jak głęboka jest miłość, którą się z nimi dzielimy.

Źródło: newsner.com