Niewidomy pies zyskał uroczego przewodnika. Mały szczeniak odmienił jego życie

Charlie to 11-letni Golden Retriever, który stracił wzrok w wyniku jaskry. Niesprawność nie zmieniła uroczej osobowości psa, jednak pojawiły się wtedy inne problemy. Opiekunowie czworonoga zauważyli, że Charlie zaczął znacznie wolniej się poruszać oraz dużo mniej się bawić. Wpadli wtedy na pewien pomysł – postanowili przygarnąć małego Mavericka, który stał się osobistymi oczami dla Charliego.

Mały Maverick stał się oczami niewidomego Charliego

Szczeniak okazał się być wspaniałym młodszym bratem oraz przyjacielem starszego psa. Dzięki niemu komfort życia Charliego znacznie się poprawił!

„Odkąd pojawił się Maverick, Charlie odzyskał chęci do zabaw. Prawdę mówiąc zaczął zachowywać się tak, jak za swoich młodych lat. Nasze dwa psiaki ciągle bawią się ze sobą. To wspaniały widok.” – mówią opiekunowie czworonogów.

Maverick nie jest psem przewodnikiem, ale zdaje się, że wspaniale sprawdza się w tej roli

„Zauważyliśmy, że Maverick od początku wiedział, że Charlie różni się od niego. On przynosi mu zabawki pod sam nos, a na spacerze pomaga mu iść w lini prostej. Kiedy Charlie wstaje i zaczyna się ruszać, Maverick jest wtedy bardzo ostrożny. Opiekuje się nim i upewnia się, czy dobrze sobie radzi. Charlie chętnie korzysta z jego wskazówek.”

Urocza para jest nierozłączna

Kiedy dwa psy się nie bawią, to z pewnością znajdziesz je przytulone do siebie na kanapie. Charlie i Maverick po prostu kochają swoje towarzystwo!

„Są wspaniałym duetem. Dobrali się idealnie – to bratnie dusze.”

Wkrótce psiaki zyskały także ludzką siostrę

Wydawało ci się, że ta rodzina nie może być już szczęśliwsza? Nic bardziej mylnego – opiekunom psów urodziła się córeczka. Charlie i Maverick zyskali ludzką siostrę!

„Nasza córka na razie jest malutka, ale kiedy trochę podrośnie, na pewno stanie się towarzyszką zabaw Mavericka i Charliego. Jesteśmy pewni, że ona pokocha nasze psy!”

Wygląda na to, że Maverick był właściwym lekarstwem do uzdrowienia ciała i duszy Charliego

„Charlie nie jest już małym szczeniakiem. Obawialiśmy się, że jego niesprawność zrujnuje mu złote lata. Na szczęście tak się nie stanie, a wszystko dzięki Maverickowi. Dzięki niemu nasz Charlie odzyskał dawną radość do życia. Bawi się, biega i po prostu jest szczęśliwy. Jeśli miałby oczy, to na pewno byłoby widać w nich blask.”

„Kochamy te psiaki z całego serca. Mamy głęboką nadzieję, że spędzą razem jeszcze wiele wspaniałych lat. My nie wyobrażamy sobie życia bez nich!” – dodali opiekunowie czworonogów.

Źródło: kochamyzwierzaki.pl