Świat

Niemcy: Wybory do Bundestagu. Ostatnie sondaże

Po 16 latach rządów Angela Merkel odchodzi ze stanowiska. W niedzielę Niemcy będą głosować w wyborach do niemieckiego parlamentu, Bundestagu, który wybierze jej następcę. W najnowszych sondażach socjaldemokraci nieznacznie wyprzedzają chadeków. Jeżeli wyniki sondażowe sprawdzą się, kanclerzem zostanie obecny wicekanclerz i minister finansów Olaf Scholz.

Markus Soeder, Angela Merkel i Armin Laschet /LUKAS BARTH-TUTTAS / POOL /PAP/EPA

Wybory do Bundestagu odbywają się co cztery lata. Około 60 milionów ludzi w 299 okręgach wyborczych w Niemczech jest uprawnionych do oddania głosu.

Lokale wyborcze zostaną otwarte w niedzielę o godzinie ósmej rano, a zamknięte o godz. 18.

W ostatnich wyborach federalnych w Niemczech w 2017 r. 28,6 proc. głosów stanowiły głosy korespondencyjne – w tym roku nawet 50 proc. uprawnionych do głosowania w niektórych krajach związkowych złożyło już wnioski o głosowanie korespondencyjne.

Bezpośrednio po zamknięciu lokali wyborczych opublikowany zostanie sondaż exit poll, a następnie prognozowane wyniki na podstawie obliczeń w reprezentatywnych okręgach wyborczych. Zazwyczaj mija kilka godzin zanim ogłoszone zostaną wstępne, oficjalne wyniki.

W ostatnich wyborach federalnych (2017 r.) Federalny Komisarz Wyborczy ogłosił tymczasowe oficjalne wyniki wyborów o godz. 5:25 rano po wyborach. Ostateczne wyniki wyborów zostały ogłoszone w 2017 roku dopiero 12 października – przypomina portal RND.

Wybory w Niemczech

W tegorocznych wyborach startuje 47 partii, więcej niż w jakichkolwiek poprzednich. Kandyduje 6211 osób. System głosowania jest mieszany – większościowy i proporcjonalny. Każdy wyborca ma dwa głosy: jeden oddaje bezpośrednio na kandydata z jego okręgu wyborczego, a drugi na partyjną listę kandydatów w kraju związkowym.

Czołowi kandydaci są umieszczani przez partie na szczycie listy, aby zwiększyć ich szanse na wybór. W wyborach federalnych w 2021 roku są to: Armin Laschet (chadecka Unia CDU/CSU), Olaf Scholz (socjaldemokratyczna SPD), Annalena Baerbock (Zieloni), Alice Weidel i Tino Chrupalla (skrajnie prawicowa AfD), Christian Lindner (liberalna FDP), Janine Wissler i Dietmar Bartsch (Lewica).

Angela Merkel z CDU sprawuje władzę w Niemczech od 16 lat i czterech kadencji. Trzy partie nominowały oficjalnych kandydatów na jej miejsce: CDU/CSU wystawiła lidera swojej partii Armina Lascheta, SPD obecnego ministra finansów i wicekanclerza Olafa Scholza, a Zieloni współprzewodniczącą partii Annalenę Baerbock.

Kanclerz nie jest w Niemczech wybierany bezpośrednio. W wyborach do Bundestagu obywatele głosują na posłów, którzy z kolei w Bundestagu wybierają kanclerza federalnego.

Nowy niemiecki rząd

Niemiecki Bundestag liczy 598 miejsc. Jednak od czasu zjednoczenia w 1990 roku parlament zawsze liczył ponad 600 posłów. Po wyborach federalnych w 2017 roku aż 709 posłów zdobyło miejsca w parlamencie (jest to największy z dotychczasowych Bundestagów), co jest związane z systemem przeliczania głosów na mandaty.

W wyborach federalnych obowiązuje tzw. pięcioprocentowy próg wyborczy. Oznacza to, że partia musi otrzymać co najmniej pięć procent wszystkich głosów, aby wejść do parlamentu. Pięcioprocentowy próg ma zapobiec „rozdrobnieniu” parlamentu, tzn. reprezentacji zbyt wielu małych partii, która utrudnia utworzenie rządu.

W ostatnich wyborach federalnych, 24 września 2017 roku, CDU/CSU otrzymała najwięcej głosów – 26,9 procent. SPD uzyskała 20,5 procent. AfD (12,6 proc.), FDP (10,8 proc.), Lewica (9,2 proc.) i Zieloni (8,9 proc.). Oczekuje się, że w tym roku próg wyborczy przekroczą te same partie. Jeśli żadna partia nie uzyska w wyborach bezwzględnej większości – a sondaże pokazują, że właśnie tak będzie – rozpoczną się rozmowy koalicyjne. W czasie ich trwania, stary rząd pozostaje u władzy. Może to trwać nawet kilka miesięcy. Kanclerz jest wybierany dopiero po osiągnięciu porozumienia przez rząd koalicyjny.

Ostatnie przedwyborcze sondaże największe szanse na zwycięstwo dawały partii SPD (ok. 25 procent) z kilkupunktową przewagą nad CDU/CSU (21-23 procent). Trzecie miejsce powinno przypaść Zielonym (ok. 15 procent). Kolejne AfD i FDP – obie partie oscylowały w granicach 10 – 12 procent. Niebezpiecznie blisko progu wyborczego plasowała się Lewica z sześcioma procentami poparcia.

Jakie są możliwe powyborcze koalicje? Prawdopodobny jest zarówno sojusz chadecji z Zielonymi i FDP, jak i SPD z Zielonymi i Lewicą, choć nie brak i innych możliwych konstelacji. Jedno wydaje się pewne – AfD nie ma szans na znalezienie się w jakiejkolwiek koalicji.

Źródło: interia.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

2 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

2 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

2 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

2 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

2 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu