Świat

Młoda lekarka przez kilka miesięcy nosiła jedną maseczkę. Zmarła na COVID-19

Młoda lekarka nosiła tę samą maseczkę od kilku miesięcy. Zmarła z powodu koronawirusa. Zrozpaczona rodzina o śmierć kobiety oskarża dyrekcję placówki.

Pomagała innym. Zmarła na koronawirusa

28-letnia Adeline Fagan przez wiele miesięcy walczyła o życie pacjentów, którzy trafili do szpitala z powodu zakażenia koronawirusem. Jak cały personel medyczny codziennie narażała przy tym własne zdrowie i życie. Pewnego dnia okazało się, że groźny patogen zajął także jej organizm. Po pewnym czasie lekarka zmarła. Jednak ta historia ma też drugie dno.

Jak informuje The Guardian, Adeline Fagan zaledwie rok temu zaczęła pracować na stałe w szpitalu w Houston. To właśnie tam pomagała swoim pacjentom i otaczała ich opieką. Niestety, w pewnym momencie sama jej potrzebowała.

Pierwsze niepokojące objawy zakażenia koronawirusem Adeline zaczęła odczuwać w lipcu. Zrobiła testy, które wykazały obecność koronawirusa w jej organizmie. Została więc poddana kwarantannie. W sierpniu jej stan na tyle się pogorszył, że trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej. Lekarze podłączyli ją do respiratora, a niedługo po tym w jej mózgu wykryto silne krwawienie.

Podjęto więc decyzję o operacji. Jednak kobieta się jej nie doczekała. 28-letnia lekarka zmarła 19 września. Za przyczynę zgonu uznano zakażenie koronawirusem.

Lekarka nosiła tę samą maseczkę

Młoda lekarka zmarła w połowie września, ale dopiero teraz zrozpaczona rodzina zdecydowała się opowiedzieć o tym, co tak naprawdę mogło przyczynić się do jej zgonu.

Bliscy Adeline twierdzą, że kobieta zaraziła się groźnym patogenem przez zaniedbania dyrekcji placówki. Uważają, że w szpitalu w Houston nie ma wystarczającej ilości środków bezpieczeństwa. Dlatego 28-latka zmuszona była przez kilka miesięcy chodzić w tej samej maseczce.

Adeline miała własną maskę N95 podpisaną swoim imieniem. Nosiła ją przez tygodnie, jeśli nie miesiące.

– powiedziała w rozmowie z The Guardian siostra zmarłej, Maureen Fagan.

Zaprzecza temu dyrekcja placówki. Przełożona młodej lekarki, dr Emily Sedgwick podkreśla, że pracownicy nie mieli obowiązku noszenia tych samych środków bezpieczeństwa:

Nasz protokół, oparty na wytycznych CDC, zakłada, że ​​pracownicy otrzymują nową maseczkę na początku następnej zmiany.

Rzeczniczka szpitala Selena Majia potwierdziła, że personel placówki był załamany informacją o śmierci młodej lekarki.

Źródło: popularne.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

3 dni temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

3 dni temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

3 dni temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

3 dni temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

3 dni temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

3 dni temu