Świat

Mama bliźniaków wyszła tylko po herbatę. Trafiła do piekła, którym stał się dworzec w Krematorsku

Podczas wojny w Ukrainie wojska rosyjskie bezpardonowo atakują ludność cywilną i bombardują ważne obiekty infrastruktury. 8 kwietnia świat obiegły zdjęcia ze zbombardowanego dworca kolejowego w Kramatorsku, gdzie cywile oczekiwali na ewakuację. W tym dniu matka 11-letnich bliźniaków, Jany i Jarosława, postanowiła wyjść na peron po herbatę. Była z córką, kiedy doszło do eksplozji. Jana straciła obie nogi, jej matka jedną.

O tragedii rodziny, która uciekała z objętej wojną Ukrainy, poinformowało w mediach społecznościowych Pierwsze Stowarzyszenie Lekarskie Miasta Lwowa. Nie jest znane nazwisko. Wiadomo tylko, że matka dzieci ma na imię Natalia, a 11-letnie bliźniaki — dziewczynka i chłopiec, to Jana i Jarosław. Pochodzą z miasteczka Nowhorodske w obwodzie donieckim. Ojciec dzieci zmarł, a ich ojczym poszedł na wojnę, walczyć z wojskami Putina.

11-latek musi zająć się matką i siostrą bliźniczką, które bomba pozbawiła nóg

„On dorósł w chwili, gdy rosyjska rakieta spadła na dworzec kolejowy w Kramatorsku. Siostra bliźniaczka i matka, które były na peronie, straciły nogi: dziewczynka — obie, kobieta — jedną. A teraz opiekuje się nimi 11-letni Jarosław. Chodzi nawet do sklepu w pobliżu szpitala” – napisali na Facebooku lekarze ze Lwowa, gdzie leczy się poszkodowana rodzina.

Największa tragedia jest dla matki dzieci. Wciąż nie może wybaczyć sobie, że zdecydowała się pójść na dworzec po herbatę i zabrać ze sobą córkę. Horror bombardowania wciąż ją prześladuje.

„Natalia, która wciąż nie może sobie wybaczyć tej herbacianej wyprawy, wspomina: kiedy otworzyła oczy, wszystko było zalane krwią. Potem zobaczyła, że ​​jej córka nie ma nóg. A kiedy nie mogła wstać, zdała sobie sprawę, że ona także nie ma jednej kończyny” — dodali na Facebooku przedstawiciele Stowarzyszenia.

Rodzina wyjedzie do Stanów Zjednoczonych na rehabilitacje

Cała trójka jest już bezpieczna. Od kilku tygodni przebywają w Szpitalu Dziecięcym im. św. Mikołaja, w którym pracują lekarze ze Stowarzyszenia. Ich historia chwyciła za serce wszystkich. W szpitalu nieustannie są odwiedzani przez celebrytów. Dzięki wsparciu niedługo wyruszą do Stanów Zjednoczonych, gdzie podejmą rehabilitację.

„Byli bardzo przestraszeni, kiedy przybyli tu pociągiem ewakuacyjnym. Teraz dzieci i mama już się uśmiechają, bo w końcu są bezpieczni. Wolontariusze i celebryci nieustannie przychodzą do nich z prezentami. Kolejna dobra wiadomość: rodzina wkrótce wyjedzie do Stanów Zjednoczonych na rehabilitację. Jarosław mówi, że naprawdę chce, żeby jego matka i siostra wreszcie stanęły na nogi. Do tego czasu obiecuje nadal być ich niezawodnym wsparciem” — podkreślili lwowscy lekarze.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

1 dzień temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

1 dzień temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

1 dzień temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

1 dzień temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

1 dzień temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

1 dzień temu