Bywa tak, że zwierzęta doświadczają naprawdę przykrych zdarzeń. Zbyt wiele zwierząt zostaje porzuconych przez właścicieli, pozostawionych samym sobie bez jedzenia i wody.
Tak też było w przypadku pewnego pitbulla, który cierpiał po tym, jak zamknięto go na strychu opuszczonego domu. Jednak dzięki życzliwości pewnej kobiety, ten biedny pies dostał drugą szansę na lepsze życie.
Jakiś czas temu Jami Lassell odebrała telefon od swojej szwagierki, która sprzątała pusty dom w Carbon County w Pensylwanii. Dokonała wtedy rozdzierającego serca odkrycia. Na strychu znaleziono zamkniętego pit bulla.
Przyjechała z pomocą
Wkrótce pojawiła się na miejscu Jami, aby pomóc psu. „Powiedziałam: ‚Będę tam za 10 minut. Przyjadę i go zabiorę’”- powiedziała kobieta dla The Dodo. Na co powiedziano jej: „Tylko cię ostrzegamy, on wygląda, jak skóra i kości”.
Tak też zrobiła, dotarła na miejsce. Nie było dokładnie wiadomo, jak długo pies był pozostawiony sam. Jednak, gdy go znaleziono był w opłakanym stanie. Miał pchły, świerzb i kilka poważnych obrażeń.
„Pies nie miał tam jedzenia, wody, zupełnie nic” – powiedziała Jami dla WNEP. „Jego kał i mocz były w całym pokoju. Miał też złamaną tylną nogę, która zrosła się w międzyczasie w niewłaściwy sposób”.
To co jeszcze bardziej rozdzierało serce to fakt, że wyglądało na to, iż pies doznał obrażeń, desperacko próbując uciec ze strychu.
„Ma złamany ząb prawdopodobnie od gryzienia ścian, aby się wydostać” — napisała Jami na GoFundMe. „Ma też silny lęk separacyjny”.
Jami postanowiła przyjąć do siebie tego biednego psa i zaopiekować się nim. Jak się okazało była to suczka, nadała jej imię Remi. Pomimo tego przez co przeszła, była słodkim psem, który pragnął wyłącznie miłości.
„Pomimo okropności, przez które przeszedł ten biedny pies, jest tak słodki, jak to tylko możliwe” — napisała Jami.
„Remi jest najmocniej kochającym psem, jakiego kiedykolwiek spotkałam” – powiedziała Jami dla The Dodo. „Gdy tylko mnie zobaczyła, jej ogon zaczął się ruszać – po prostu chciała miłości.”
Po zamieszkaniu w swoim nowym domu Remi dobrze dogaduje się z innymi psami i małymi dziećmi.
Leczenie sporo kosztowało
Jednak stan zdrowia psa wymagał pilnej pomocy medycznej. Rachunki za weterynarza zaczęły się mnożyć.
„Zamierzają zrobić jej prześwietlenie. Obcięli jej pazury. Chcą poprawić ich stan, ponieważ są całkowicie zniszczone” – powiedziała Jami dla WNEP. „Musi też pójść do psiego dentysty, aby wyrwał ząb, który aż do dziąseł jest wyłamany. Potem musi udać się do chirurga, który zajmie się nogą”.
„Powiedzieli, że to będzie drogie”.
Chcąc zebrać środki na leczenie psa, Jami założyła konto na GoFundMe. Dzięki temu ludzie przyszli jej z pomocą.
Udało się przekroczyć cel zbiórki w wysokości 20 tysięcy złotych, co zapewniło psu wszelką możliwą opiekę medyczną. Jami nie musiała więc samodzielnie opłacać ogromnego rachunku za weterynarza.
Remi nadal dochodzi do zdrowia. Na szczęście już nigdy nie będzie musiała się obawiać, że zostanie źle potraktowana lub porzucona. Jami zaopiekowała się swoim nowym przyjacielem na stałe, ofiarując temu biedakowi szczęśliwe zakończenie.
„Przygotowania na przyjęcie psa były bardzo gorączkowe, ale wygląda na to, że dom jest już na niego gotowy” — powiedziała Jami dla The Dodo. „Mamy dwa koty i dwa psy, a ona właśnie będzie dopełnieniem tej grupy. Jest moim maleństwem”.
Cieszymy się, że Remi jest bezpieczna i jest na dobrej drodze do wyzdrowienia, po tym co przeżyła. Dziękuję Jami za uratowanie i adopcję tego słodkiego psa!
Źródło: newsner.com
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment