Świat

Kazali mu uklęknąć przed śmiercią. Jego ukochaną córkę znaleziono w wannie

Nowy odległy kraj miał być dla 62-letniego naukowca szansą na rozpoczęcie nowego życia. Obieżyświat zabrał tam swoją nastoletnią córkę. Kiedy w odwiedziny przyjechał do nich krewny, jego oczom ukazał się makabryczny widok. Cały dom był unurzany we krwi. Naukowiec i jego ukochana córeczka zostali bestialsko zamordowani. – To była egzekucja – powiedział patolog.

Cztery lata temu bawarski archeolog Bernard von Bredow (†62 l.) wyjechał do Paragwaju w Ameryce Południowej. Podróżnik zabrał ze sobą ukochaną córkę, Loreenę (†15 l.). Zamieszkali w miejscowości Areguá, około 30 km od stolicy kraju, Asuncion. Dla znanego naukowca to miała być szansa na nowe życie. I tak było. Do czasu.

Pod koniec października rodzinę postanowił odwiedzić ich krewny. Kiedy otworzył drzwi domu, zauważył coś niepokojącego. Z każdym krokiem wyłaniał się coraz bardziej straszliwy obraz koszmaru, jaki tam musiał się rozegrał. Krew była wszędzie. W środku leżały ciała domowników.

Paragwaj. Zabójstwo niemieckiego archeologa i jego córki

Naukowiec i jego 15-letnia zostali brutalnie zamordowani. Do zbrodni doszło 22 października.

Niemiecki archeolog i jego córka zostali zastrzeleni prawdopodobnie z tej samej broni. Mężczyzna miał ranę szyi, a także rany i siniaki na twarzy. Wyglądało na to, co potwierdził ekspert medycyny sądowej, że był wcześniej torturowany. Tuż przed śmiercią Bernard ukląkł przed sprawcami. Potem padł śmiertelny strzał.

Loreenę z raną brzucha znaleziono w wannie wypełnionej wodą. Niewykluczone, że dziewczyna została zabita w innym miejscu, a dopiero potem jej ciało wrzucono do wanny.

Dlaczego zabito naukowca i jego córkę?

Kto mógł dokonać tak straszliwej zbrodni? Dlaczego naukowiec i jego córka zostali zamordowani?

Policja przypuszcza, że motywem zbrodni mógł być rabunek. Sprawcy najwyraźniej liczyli na duży łup i przypuszczali, że obcokrajowcy są bogaci – tłumaczył szef wydziału zabójstw, insp. Hugo Grance. Dom rodziny został splądrowany. Mordercy nie znaleźli tam jednak kosztowności, na które liczyli.

Jak mówił w telewizji ABC przyjaciel zmarłego, Bredow nie trzymał w domu żadnych kosztowności. Mężczyzna też w ostatnim czasie imał się różnych zajęć, by utrzymać rodzinę.

Kim był Bernard von Bredow

Bernard von Bredow zasłynął jako 16-letni odkrywca szkieletu mamuta. Potężny szkielet ten archeolog samouk znalazł w lesie niedaleko rodzinnej miejscowości Siegsdorf w Górnej Bawarii. Archeolog był jednym z założycieli tamtejszego muzeum prehistorycznego. Był także podróżnikiem, mieszkał m.in. w Nowej Zelandii, Indiach, Kanadzie i na Syberii.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Kwaśniewski wspomina pierwsze spotkanie z Jolantą. „Jej fantastyczne…”

O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…

1 dzień temu

Watykan w szoku. Trudno uwierzyć, jak wyglądały ostatnie chwile Papieża Franciszka

Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…

1 dzień temu

Nadciągają burze, silne opady i grad. IMGW wydał ostrzeżenia

Mieszkańcy dwóch województw mogą w poniedziałek spodziewać się burz. Ostrzeżenia przed nimi wydało bowiem IMGW.…

1 dzień temu

Papież Franciszek nie żyje – żegna go cały świat

W wieku 88 lat zmarł papież Franciszek, który od 2013 roku przewodził Kościołowi katolickiemu. Jorge…

1 dzień temu

Papież spotkał się z wiceprezydentem USA. Krótkie, ale symboliczne spotkanie w Watykanie

W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…

2 dni temu

Duda: „Tegoroczna Wielkanoc jest szczególna”. Wcześniej do Polaków zwrócił się Tusk

Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…

2 dni temu