Koszmar! W domu odnaleziono pięć ciał: 40-latka i jego żony oraz trzech małych córek. Wszyscy mieli rany postrzałowe i kłute.
Masakra rozegrała się w domu jednorodzinnym w Koenigs Wusterhausen w Brandenburgii. Śledczy zakładają, że zbrodni dokonał ktoś z zewnątrz. Ofiary to małżeństwo i trójka dzieci.
– „Obecnie nie ma podejrzeń co do osoby trzeciej” – powiedział w niedzielę niemieckiej agencji prasowej DPA prokurator Gernot Bantleon.
Zwłoki odkryto w sobotę 4 grudnia. W jednym z domów rodzinnych policja odnalazła martwą 5-osobową rodzinę. Dziewczynki miały 4, 8 i 10 lat. Tragedię przeżył jedynie pies.
Jak podaje Bild, to sąsiedzi zawiadomili policję, bo ”w domu przy Birkenallee zrobiło się bardzo cicho. Nikt nie wyprowadzał psa na spacer. Trzy dziewczynki również nie bawiły się jak zwykle na spokojnej, osiedlowej uliczce nad jeziorem Kruepel”.
Na ciałach widoczne były rany postrzałowe i kłute. Gazeta informuje, że „najwyraźniej wszyscy nie żyli od kilku dni”. Jakiś czas temu sąsiadowi zdawało się, że słyszy wystrzał.
– „Policja nie potwierdziła jeszcze, że 40-letni ojciec zabił swoją żonę, dzieci, a potem siebie. Tło jest nadal całkowicie niejasne” – pisze „Bild”.
Według informacji gazety oboje rodzice pracowali jako nauczyciele. Podobno rodzina była poddana domowej kwarantannie z powodu zakażenia koronawirusem.
Źródło: twojenowinki.pl
We wtorek w mieście Marmaris w Turcji doszło do niebezpiecznego trzęsienia ziemi. W wyniki zdarzenia…
Podczas niedzielnej imprezy motoryzacyjnej "Moto Show Poland", będącej częścią King of Poland Drag Race Cup…
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami, które mogą wystąpić…
Eksperci z NASA i Uniwersytetu Toho dzięki nowoczesnym symulacjom komputerowym określili możliwy termin całkowitego zaniku…
O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…
Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…
Leave a Comment