Świat

Czy Putin zachowa się jak Stalin w 1943 roku? Nerwowa reakcja rzecznika Kremla

Wywołana przez Władimira Putina wojna na Ukrainie trwa 22. dobę. Ukraińcy i wywiad amerykański mówią o ogromnych stratach w szeregach rosyjskich żołnierzy. Tymczasem prezydent nie zamierza odwiedzać rannych czy robić dalej idących gestów.

Siły Zbrojne Ukrainy utrzymują, że od początku inwazji Rosji wyeliminowały około 15 tys. żołnierzy Federacji Rosyjskiej. W tym bilansie, choć czasem władze mówią o „zabitych”, ujmowani są także ranni i jeńcy. Na wysokie straty osobowe Rosjan wskazuje też najnowszy raport amerykańskiego wywiadu. Wynika z niego, że w ciągu blisko trzech tygodni na Ukrainie zginęło około 7 tysięcy rosyjskich żołnierzy. To więcej niż łączna liczba żołnierzy amerykańskich zabitych w ciągu 20 lat w Iraku i Afganistanie.

Mimo tak dużych strat Rosjanie wciąż nie osiągnęli strategicznych celów, a od kilku dni ofensywa stoi w miejscu. Zachodnie wywiady informują, że w celu wzmocnienia swoich wojsk i uzupełnienia strat, Rosja przerzuca na Ukrainę wojska z Dalekiego Wschodu i ściąga oddziały najemników m.in. z Syrii czy Czeczenii. Wszystko to ma wpływać na niskie morale w armii.

Wojna na Ukrainie. Putin nie chce być jak Stalin

Co na to architekt wojny na Ukrainie? W czwartek o ewentualnym symbolicznym wsparciu Władimira Putina dla rosyjskich żołnierzy mówił rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow został zapytany, czy prezydent jako głównodowodzący odwiedzi front podobnie jak Józef Stalin w sierpniu 1943 roku.

– Nie zgadam się z panem w kwestii podobieństw do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (tak Rosjanie określają II wojnę światową – red.), to całkiem różne sprawy. Wyjazdy nie są planowane – uciął nerwowo Pieskow. – Jego (Putina – red.) plany nie obejmują również spotkań z żołnierzami – dodał. Zapewnił, że na razie nie ma jeszcze zamiarów odwiedzin przez Putina rannych w szpitalach. – Wszystko w swoim czasie – mówił rzecznik Kremla.

„Operacja” nie „wojna”

Warto tu zaznaczyć, że Władimir Putin od wywołania wojny 24 lutego mówi o „specjalnej operacji wojskowej” i jak ognia unika tego terminu. Podobną retorykę przyjęła rosyjska propaganda. Przez pierwsze dni tamtejsze media nie przekazywały raportów o żadnych ofiarach wśród rosyjskich żołnierzy, a podawane teraz dane są znacznie zaniżone.

Źródło: wprost.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

1 dzień temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

1 dzień temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

1 dzień temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

1 dzień temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

1 dzień temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

1 dzień temu