Mama dwójki dzieci tak bardzo obawia się powikłań po COVID-19, że w obawie przed zakażeniem jej pociech zakazała im chodzenia do szkoły do momentu zaszczepienia. Oznacza to, że jej młodsza córka nie była w szkole od prawie dwóch lat. Kobiecie grozi grzywna lub pozbawienie wolności.
Nie puściła córki do szkoły przez dwa lata
40-letnia Lisa Diaz jest mamą dwójki dzieci: 12-letniego Alexa i dziewięcioletniej Heleny. Kobieta bardzo troszczy się o zdrowie swoich dzieci, więc jak tylko rozpoczęła się pandemia COVID-19 (w marcu 2020 roku) z ulgą przyjęła decyzję rządu o lockdownie i nauce zdalnej.
Jednak pomimo powrotu dzieci do nauki stacjonarnej, Lisa nie zdecydowała się na ten krok. Dopiero kiedy Alex został zaszczepiony drugą dawką szczepionki, pozwoliła mu wrócić do szkoły. Jednak tak się nie stało w przypadku Heleny. Dziewczynka od prawie dwóch lat jest zamknięta w domu.
– W szkołach podstawowych nie ma żadnych środków, które mogłyby uchronić niezaszczepione dzieci przed zakażeniem. Jedyne środki ostrożności to otwarcie okna i mycie rąk – mówi w rozmowie z GoodMorningBritain. – Myślę, że rodzice powinni mieć możliwość zaszczepienia swoich dzieci. Szczepionka została z powodzeniem wdrożona w całej Ameryce, w Europie, a Wielka Brytania zostaje w tyle – zauważa.
Long COVID u dzieci
Lisa dodaje, że COVID-19 to nie jest łagodna choroba, a w tej chwili najbardziej zagrożoną grupą są właśnie osoby niezaszczepione oraz dzieci. Również specjaliści alarmują, że obecnie odnotowuje się rekordową liczbę hospitalizacji dzieci z ciężkim przebiegiem tej choroby.
Kobieta przyznaje, że poza zachorowaniem jej dzieci, jej największą obawą jest long COVID – powikłania po chorobie wywołanej zakażeniem SARS-CoV-2.
– COVID-19 krzywdzi dzieci. Moim największym lękiem jako rodzica jest to, że moje dzieci skończą z long COVID – mówi. – Jestem świadoma zagrożenia. Niestety, rząd nie przekazuje wiadomości, jak bardzo jest to szkodliwe dla dzieci – dodaje.
Według danych brytyjskiego Urzędu Statystyk Krajowych (ONS) co najmniej 1,3 miliona ludzi żyje obecnie z long COVID, tylko w Wielkiej Brytanii. Niestety statystyki mówią jasno: najszybszy wzrost odnotowuje się wśród najmłodszych grup wiekowych.
Konsekwencje prawne dla matki
Mimo to kobiecie grozi teraz grzywna w wysokości 2500 funtów (ok. 13 tys. złotych) lub kara pozbawienia wolności do trzech miesięcy. Według prawa istnieje obowiązek szkolny, dlatego, jeśli dziecko opuszcza szkołę bez uzasadnionego powodu, jego opiekun prawny może zostać ukarany.
Niestety, mimo że Lisa kieruje się jedynie troską o zdrowie córki i dlatego decyduje się na izolację, jest to sprzeczne z działaniami brytyjskiego rządu, który nie wprowadził lockdownu ani nauki zdalnej. Dlatego też jej działania są nieuzasadnione.
Lisa jednak upiera się, że Helena wróci do szkoły, kiedy tylko otrzyma szczepienie na COVID-19, które nie jest jeszcze dostępne dla dzieci w jej wieku.
Źródło: parenting.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment