W Szwecji doszło do niecodziennego, ale też bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Jedno z dzieci przyniosło ze sobą do przedszkola granat. Gdy przedszkolanka zorientowała się, jak niebezpieczny przedmiot znajduje się w placówce, natychmiast wezwała na miejsce policję.
Granat w przedszkolu
Do zdarzenia doszło w miejscowości Kristianstad w Szwecji. Pewien chłopiec przyniósł do przedszkola granat, by pochwalić się kolegom swoim znaleziskiem. Pracownicy placówki znaleźli śmiertelnie niebezpieczny przedmiot dopiero wieczorem, kiedy wszystkie dzieci wyszły już do domu.
Na miejsce natychmiast wezwano policję. Funkcjonariusze po pierwszych oględzinach byli pewni, że to granat i o zdarzeniu zawiadomili saperów. Eksperci potwierdzili ustalenia policjantów.
Kontrolowany wybuch w przedszkolu
Według doniesień „CNN”, saperzy stwierdzili, że granat jest zbyt niebezpieczny, żeby mógł zostać przeniesiony i rozbrojony. Właśnie dlatego zdecydowali się na detonację w tzw. kontrolowanym środowisku na terenie przedszkola.
Funkcjonariuszom udało się ustalić, że maluch znalazł ładunek na poligonie, który wciąż jest wykorzystywany do ćwiczeń wojskowych. Sprawę skomentował jeden ze szwedzkich policjantów:
Kilka razy w roku, gdy na poligonie nie jest prowadzony żaden trening, jest otwarty dla ludzi. Oczywiście wszyscy są proszeni, żeby nie dotykań niczego co ewentualnie znajdą
Nikt nie usłyszy zarzutów
Jak widać teoria swoje, a praktyka swoje. W tym przypadku ciekawość dziecka wygrała z instrukcjami i środkami bezpieczeństwa. Było naprawdę niebezpiecznie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policjanci podali do wiadomości mediów, że dziecko miało mniej niż 7 lat i nie poniesie żadnych konsekwencji. Do żadnej odpowiedzialności nie zostaną pociągnięci także jego rodzice. Rzecznik policji ostatecznie potwierdził, że sprawa jest już zamknięta i nikt nie usłyszy w niej zarzutów.
To nie pierwsze takie zdarzenie
Jednocześnie Thomas Söderberg, jeden z funkcjonariuszy obecnych na miejscu zdarzenia, przyznał, że wszystko mogło skończyć się dużo gorzej:
Niewypały są śmiertelnie niebezpieczne. Dziecko powiedziało nam, że przedmiot wyglądał fajnie, więc chciał pochwalić się kolegom. Jednocześnie nie przyznał się rodzicom co przyniósł do domu z poligonu. Wierzę, że teraz rodzice porozmawiają z dzieckiem o tym, jak bardzo niebezpiecznie się zachował
Co ciekawe, policjant przyznał, że to nie jedyne tego typu zdarzenie, z którym miał styczność w ostatnich dniach:
Jeden z uczniów podstawówki kilka tygodni temu również przyniósł do szkoły granat. Położył go na stole do ping-ponga. Gdy zobaczył go jeden z nauczycieli, omal nie padł na zawał serca. Ostatecznie okazało się, że urządzenie nie było aktywne
Źródło: popularne.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment