6-miesięczna dziewczynka pokonała koronawirusa! Od śmierci dzielił ją zaledwie krok, ponieważ od urodzenia cierpi m.in. na chorobę serca. Stan maleńkiej Erin był bardzo poważny, a teraz jej wyzdrowienie wydaje się być cudem.
Na skraju śmierci
Koronawirus nadal kryje wiele tajemnic, a lekarze stopniowo odkrywają nowe powikłania wywoływane przez Covid-19. Osoby cierpiące na choroby współistniejące, do których w rzeczywistości należy większość ludzi, są szczególnie narażone na śmierć.
Podobnie było w przypadku zaledwie 6-miesięcznej dziewczynki, Erin Bates, cierpiącej na liczne schorzenia serca i płuc. Niespełna dwa tygodnie temu niemowlę było na skraju śmierci. Leżało bez przytomności podłączona za pomocą licznych rurek do maszyny tlenowej.
Lekarze wiedząc, że dziecko jest zakażone koronawirusem polecili ojcu dziewczynki, Wayne’owi Batesowi, aby poddał się domowej kwarantannie. W tym czasie dziewczynka przebywała w szpitalu pod opieką personelu oraz 29-letniej matki. Ojciec dramatyzował w wywiadzie udzielonym prasie, że w przypadku śmierci Erin, nie będzie mógł obejrzeć zwłok.
Jeśli moje dziecko umrze teraz, nie pozwolą mi się do niej zbliżyć, ponieważ muszę pozostawać w izolacji w domu. Nie wolno mi iść do szpitala.
Do zakażenia koronawirusem u dziecka doszło podczas poprzedniego pobytu w szpitalu. Ojciec Erin obwinia o to ludzi, którzy pomimo wyraźnych zaleceń nie przestrzegali dystansu społecznego. Mężczyzna mówił:
Ludzie wciąż nie traktują tej epidemii poważnie i to mnie denerwuje.
Stan Erin był bardzo ciężki, ponieważ od urodzenia cierpiała na upośledzenie funkcji serca. Wkrótce po przyjściu na świat wykonano u niej pierwszą operację. Niemowlę miało także problemy z układem oddechowym m.in. z tchawicą.
6-miesięczna dziewczynka pokonała koronawirusa
Mimo szeregu ciężkich schorzeń dziecko wyzdrowiało z Covid -19. W mediach społecznościowych pojawiła się informacja opublikowana przez ojca dziewczynki o niemal cudownym wyzdrowieniu córki. Na Facebooku ukazało się także wideo pokazujące radość personelu na wieść o powrocie do zdrowia małej pacjentki.
Erin pokonała wirusa. Kilka razy miała swoje wzloty i upadki, ale chcieliśmy, aby ludzie wiedzieli, że koronawirus nie musi być wyrokiem śmierci dla tych, którzy mieli wcześniej jakieś choroby.
Rodzice Erin przed około dziesięcioma laty otrzymali diagnozę, mówiącą o tym, że najprawdopodobniej nie będą mogli mieć dzieci. Mimo to, oboje uparli się na posiadanie potomstwa. W końcu po dekadzie uporczywych starań doczekali się córki. Niestety, radość nie trwała długo, ponieważ dziecko urodziło się z wadami.
Już na początku swojego życia Erin musiała przejść ciężką i skomplikowaną operację na otwartym sercu. W styczniu doznała zakażenia wirusem wywołującym zapalenie oskrzelików i płuc u niemowląt. Choroba niekiedy bywa śmiertelna. Później wystąpiły u niej zaburzenia w obrębie tchawicy i płuc.
Rodzina Erin założyła grupę na Facebooku, w której opisuje historię chorobową ich córki, która pomimo zwalczenia koronawirusa nadal jest w ciężkim stanie i musi być podpięta do maszyny tlenowej. Istnieje jednak nadzieja, że wróci do domu przed październikiem.
Źródło: popularne.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment