3-latka przepadła bez śladu. Dopiero po 6 latach starsze siostry zdradziły przerażającą prawdę

Rok 2011. Lena Marie Lunsford Conway razem z trzema córkami mieszkała w Vadis w Wirginii Zachodniej. Jej mąż, Ralph, nie mieszkał z nimi na stałe, czasami u nich sypiał. Tę noc spędził akurat w domu z dziećmi, ale po zażyciu dopalaczy odpłynął i poszedł spać.

W trakcie przesłuchania wyznał, że jego żona również wzięła narkotyki, ale nie był w stanie stwierdzić, co robiła później. Rano obudził się i w pośpiechu wyszedł do pracy. Dopiero kiedy wrócił, Lena powiedziała mu, że ich 3-letnia córka Aliayah, zniknęła.

Kobieta twierdziła, że około godziny 9 rano poszła obudzić córkę i zobaczyła, że jej łóżko jest puste. Mimo to dopiero około południa zawiadomiła policję. Rozpoczęły się poszukiwania. W próby odnalezienia 3-latki zaangażowało się wiele osób. Mówiły o tym media w całym kraju. Niestety, nie udało się ustalić, co stało się z dziewczynką, a z godziny na godzinę pojawiało się coraz więcej znaków zapytania.

W czasie przesłuchania starsze siostry 3-latki, które wtedy miały 9 lat, były bardzo przestraszone. Milczały jak zaklęte. Widać było, że coś jest nie w porządku. Ralph powiedział śledczym, że nie poznaje swoich córek, wydawały się „zaprogramowane”. Dopiero kilka lat później udało się ustalić dlaczego. Śledztwo trwało długo i nie dawało rezultatów. Nie było żadnych dowodów na to, że matka skrzywdziła Aliayah.

W 2017 roku okazało się, że obie dziewczynki widziały, jak matka zabija ich siostrę. Bały się, że im zrobi to samo, dlatego też nie pisnęły ani słowa. Bezwzględna kobieta uderzała bezbronną córeczkę drewnianą listwą po całym ciele. Przestała dopiero, gdy dziecko straciło przytomność.

Po wszystkim siostry próbowały ratować małą Aliayah. Przeniosły ją do swojego łóżka i opatrzyły rany, na ile potrafiły. Miały nadzieję, że to wystarczy. Zauważyły jednak, że główka siostry jest jakby gąbczasta. Co chwilę sprawdzały czy mała oddycha. Kiedy zobaczyły, że przestała, zawałowały matkę. Kobieta nie zamierzała wyjawić prawdy nikomu. Włożyła ciało córki do kosza na pranie i wywiozła.

W czasie kolejnych przesłuchań na jaw wychodziły nowe, przerażające fakty. Okazało się, że nie był to jedyny raz, kiedy Lena pobiła córkę. Robiła to od dawna i to za najmniejszy przejaw nieposłuszeństwa. Lunsford została uznana za winną zabójstwa. Grozi jej dożywocie.

Źródło: twojenowinki.pl