15-letnia Jorja Halliday zmarła wskutek ciężkiego zachorowania na COVID-19 w dniu planowanego szczepienia. Matka nastolatki twierdzi, że dziewczyna nie cierpiała wcześniej na żadne poważne schorzenia.
15-latka z Wielkiej Brytanii zmarła po zakażeniu koronawirusem. Jorja nie zdążyła się zaszczepić, mimo iż miała umówiony termin przyjęcia pierwszej dawki preparatu. Wcześniej jednak zakaziła się koronawirusem.
Poruszającą historię dziewczyny przedstawił „The Mirror”. Wszystko zaczęło się od objawów typowych dla grypy. Najgorsze stało się, gdy test na koronawirusa dał wynik pozytywny.
Jorja została zbadana przez lekarza, który stwierdził, że tętno serca jest dwukrotnie wyższe niż u zdrowego człowieka. Badania wykazały, że w efekcie zachorowania na COVID-19 przeszła zapalenie mięśnia sercowego. Niestety, nie wróciła już do zdrowia.
40-letnia matka nastolatki, Tracey Halliday jest zdruzgotana po stracie córki.
– „Próbowali podłączyć ją do respiratora, aby dać jej organizmowi szansę na powrót do zdrowia. Tętno nie ustabilizowało się. Jej serce nie mogło wytrzymać wysiłku” – powiedziała dla “The Mirror”. Dodała, że personel medyczny dał z siebie wszystko, by uratować 15-latkę.
Źródło: twojenowinki.pl
Groza na Podhalu! W jednej sekundzie rozszalał się żywioł. Wir powietrza zdemolował szopę i zaatakował…
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami na obszarze…
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Leave a Comment