Nie żyje Robert Korczowski, piłkarz popularnego klubu sportowego z Bystrzycy. Tragiczną informację o jego śmierci przekazali za pośrednictwem mediów społecznościowych koledzy z drużyny. Sportowiec zginął w wypadku samochodowym, który miał miejsce w czwartek 27 maja w godzinach porannych. Miał zaledwie 34 lata.
Robert Korczowski był kapitanem klubu Burzy Bystrzyca. Piłkarz występującej w A klasie na Dolnym Śląsku Burzy Bystrzyca zginął wypadku samochodowym wskutek zderzenia z łosiem. Koledzy pożegnali go wzruszającym wpisem.
Nie żyje Robert Korczowski
– Korki był bardzo dobrym piłkarzem, ale jeszcze lepszym człowiekiem. Nigdy nie odmawiał pomocy i takiego właśnie go zapamiętamy. Jako drużyna seniorów wraz z oldbojami składamy wielkie wyrazy współczucia całej rodzinie Roberta, a także deklarujemy pomoc oraz wsparcie w tych trudnych chwilach – napisali przedstawiciele klubu na Facebooku.
Do dramatycznego w skutkach wypadku doszło w czwartek przed godziną 3:00 na 300. kilometrze autostrady A1, na wysokości miejscowości Głogowiec, w powiecie łódzkim wschodnim na jezdni w kierunku Katowic. To odcinek trasy pomiędzy węzłami Łódź Północ i Brzeziny.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że na drodze pojawił się łoś, który wbiegł nagle przed nadjeżdżającą skodę octavię kierowaną przez 32-letniego mężczyznę. Na skutek wypadku 35-letni pasażer skody poniósł śmierć na miejscu, zginęło również zwierzę- przekazywała st. sierż. Aneta Kotynia z Komendy Powiatowej Policji powiatu łódzkiego wschodniego.
Policjantka dodała, że funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, dokonali jego oględzin oraz przesłuchali świadków. Piłkarz, który prowadził samochód osobowy, nie znajdował się pod wpływem alkoholu ani innych środków odurzających. Drugi z kierowców również był trzeźwy, nie poniósł większych obrażeń i opuścił pojazd o własnych siłach.
Mundurowi przestrzegają, że prowadzący pojazdy powinni zachowywać szczególną czujność na drodze. Zwracają uwagę, że zawsze może dojść do awarii poprzedzającego pojazdu lub wtargnięcia człowieka, lub zwierzęcia na jezdnię. Drugi przypadek szczególnie częsty jest na obszarach zalesionych.
– Pamiętajmy, że łosie potrafią przeskoczyć nawet wysokie ogrodzenie. Z uwagi na fizyczną budowę tego zwierzęcia, zderzenie z łosiem zazwyczaj kończy się tragicznie dla podróżujących samochodem osobowym. Dlatego należy dołożyć wszelkich starań, aby uniknąć kolizji – dodała st. sierż. Aneta Kotynia.
Jeśli dojdzie do zderzenia, należy niezwłocznie zabezpieczyć miejsce wypadku i udzielić pierwszej pomocy osobom poszkodowanym. Odpowiednio ustawiony trójkąt i włączone światła awaryjne ostrzegą nadjeżdżających kierowców.
Należy zawiadomić również odpowiednie służby: policję, straż pożarną, służbę leśną, lekarza weterynarii. Konieczne jest zachowanie uwagi i ostrożności, gdyż zranione i przestraszone zwierzę może być agresywne, a co za tym idzie – niebezpieczne dla otoczenia. Znajomi Roberta Korczowskiego utworzyli zbiórkę dla jego żony i córki, można ją zobaczyć klikając tutaj.
Źródło: goniec.pl
Dramatycznie rozpoczęła się niedziela w Piotrkowie Trybunalskim. Na ul. Rakowskiej 35-letnia kobieta, która wiozła dwoje…
Temat emerytur gwiazd nie przestaje zaskakiwać. Okazuje się, że wśród grona osób, którym przysługuje wyjątkowo…
Program "Kuchenne rewolucje" odmienił życia wielu właścicielom restauracji. Choć prowadząca program Magda Gessler wielokrotnie podnosiła…
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Portugalią w ramach trzeciej kolejki Ligi Narodów UEFA. Biało-Czerwoni zagrali…
Po porażce reprezentacji Polski z Portugalią (1:3) trudno szukać powodów do zadowolenia, z kolei nie…
Niepokojące wieści znad Bałtyku. Tuż przy granicy z Polską pojawiła się niebezpieczna bakteria. Zanotowano już…
Leave a Comment