Sport

Australian Open: Naomi Osaka wygrała emocjonujący finał. Japonka nową królową Melbourne

Naomi Osaka pokonała Petrę Kvitovą po emocjonującej bitwie i została mistrzynią Australian Open 2019. Japonka wygrała drugi z rzędu wielkoszlemowy turniej i zostanie nową liderką rankingu.

W sobotę na Rod Laver Arena Petra Kvitova i Naomi Osaka zmierzyły się nie tylko o tytuł w Australian Open, ale też o pozycję liderki rankingu. Czeszka sześciu rywalkom oddała łącznie 28 gemów. Japonka stoczyła trzysetowe boje z Su-Wei Hsieh, Anastasiją Sevastovą i Karoliną Pliskovą. W drodze do finału Kvitova na korcie spędziła siedem godzin i pięć minut. Osaka osiem godzin i 51 minut. Mistrzynią została tenisistka z Azji, która miała trzy piłki meczowe w drugim secie, ale ostatecznie pokonała Czeszkę 7:6(2), 5:7, 6:4.

Obie tenisistki nie przedłużały wymian, grały szybko i skutecznie, przez co mecz, choć pozbawiony finezyjnych fajerwerków, mógł się podobać. Pierwsze cztery gemy były bardzo krótkie i zgodnie z regułą własnego podania. Następnie obie miały problemy z serwisem. Przy stanie 2:2 Kvitova wypracowała sobie dwa break pointy, ale Osaka obroniła się. Po chwili Japonka zdobyła okazję na przełamanie, ale Czeszka wybrnęła z opresji krosem forhendowym. W siódmym gemie mistrzyni US Open od 0-40 zdobyła pięć punktów, a w 12. mogła zadać cios na wagę seta. Jednak Kvitova obroniła dwie piłki setowe i wyrównała na 6:6. W tie breaku brylowała Osaka, która popisała się efektownym returnem oraz dwoma kończącymi forhendami. Seta zakończyła głębokim bekhendem wymuszającym błąd.

Kvitova miała serię 11 z rzędu wygranych spotkań, w których straciła tylko jedną partię. Z drugiej strony Osaka mogła się pochwalić serię 59 z rzędu wygranych meczów, w sytuacji, gdy pierwszy set padł jej łupem. Była niepokonana od 13 meczów w wielkoszlemowych imprezach. Wszystko zatem przemawiało za triumfatorką US Open, która dodatkowo miała szansę przerwać serię ośmiu z rzędu wygranych wielkoszlemowych turniejów przez różne tenisistki.

Początek II partii należał do Kvitovej, która świetnym returnem uzyskała przełamanie na 2:0. Jednak Czeszka coraz gorzej wytrzymywała trudy wymian, popełniała dużo błędów i szwankował jej serwis. Tymczasem Japonka imponowała pracą nóg, konstrukcją punktów i świetną grą w najważniejszych momentach. Osaka odrobiła stratę, gdy bekhend dwukrotnej mistrzyni Wimbledonu po kontakcie z taśmą nie przeszedł na drugą stronę. Nieudany skrót kosztował Kvitovą kolejną stratę serwisu. Osaka poszła za ciosem, od 0-30 zdobyła cztery punkty i wyszła na 4:2.

W końcówce sytuacja zmieniła się diametralnie. Japonka zaczęła grać nerwowo, pospiesznie i monotonnie (za krótki piłki, za mało krosów). Wojowniczka z Czech złapała wiatr w żagle w 10. gemie obroniła trzy piłki meczowe przy 0-40. Osaka nie wytrzymała napięcia i oddała podanie robiąc podwójny błąd i wyrzucając forhend. Przy 5:5 Kvitova zniwelowała break pointa kombinacją dwóch krosów i z 3:5 wyszła na 6:5. Poirytowana Japonka w 12. gemie popełniła podwójny błąd i II partia dobiegła końca.

Osaka, która wyglądała na załamaną, szybko wydobyła się z psychicznej zapaści i w III secie uzyskała przełamanie na 2:1 krosem bekhendowym. W szóstym gemie Japonka zniwelowała break pointa i forhendem wyszła na 4:2. Ten fascynujący spektakl, pełen fizycznych i mentalnych zwrotów akcji, trzymał w napięciu do samego końca. Osaka miała trzy okazje na 5:2, ale Kvitova wróciła z 0-40 posyłając serię świetnych serwisów. Tym razem jednak Czeszka nie odrobiła straty przełamania. W 10. gemie Japonka mecz zakończyła wygrywającym podaniem.

W trwającym 2.27 minut meczu Osaka zaserwowała dziewięć asów, o cztery więcej od Kvitovej. Obie tenisistki uzyskały po trzy przełamania. Japonka miała 14 break pointów, a Czeszka 10. Obie posłały po 33 kończące uderzenia. Osaka popełniła 33 niewymuszone błędy, a Kvitova miała ich 39.

Dla Kvitovej był to 42. start w wielkoszlemowych imprezach. W czwartek zagrała w szóstym półfinale, pierwszym od czasu Wimbledonu 2014, a w sobotę w trzecim finale. Dwa tytuły zdobyła na londyńskiej trawie w 2011 i 2014 roku. Wcześniej w najlepszej czwórce Australian Open znalazła się tylko raz (2012). Osaka zanotowała 12. wielkoszlemowy występ. Do ubiegłego sezonu nie była w stanie wygrać trzech meczów z rzędu w turniejach tej rangi, a teraz ma już dwa takie tytuły. Czeszka i Japonka zmierzyły się po raz pierwszy.

21-letnia Osaka zostanie liderką rankingu po raz pierwszy jako najmłodsza tenisistka od czasu Karoliny Woźniackiej (październik 2010). Została najmłodszą triumfatorką dwóch z rzędu wielkoszlemowych turniejów od czasu Serena Williams , która w 2002 roku zdobyła trzy takie tytuły. Japonka również jako pierwsza zawodniczka od czasu Jennifer Capriati po pierwszym triumfie w imprezie tej rangi, w kolejnej zagrała w finale. Amerykanka w 2001 roku zwyciężyła w Melbourne i Paryżu.

Źródło: wp.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

3 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

3 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

3 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

3 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

3 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu