Rząd ogłosił już zakaz przemieszczania się w Sylwestra. Obostrzenie ma zniechęcić Polaków do organizowania imprez i spotkań. A co z Bożym Narodzeniem i Wigilią? Możliwe, że podobne obostrzenie zostanie wprowadzone także na ten czas. Taki wniosek można wysunąć z wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Müllera, który uważa, że jest to mało prawdopodobny, ale niewykluczony scenariusz.
Wigilia i Boże Narodzenie będziemy obchodzić w małych gronach rodzinnych. Już wiadomo, że przy świątecznym stole może zasiąść pięcioro gości i domownicy. Premier apeluje także o niepodróżowanie i ograniczenie kontaktów. Czy rząd zdecyduje się na jeszcze bardziej rygorystyczne postanowienia? Możliwe, ponieważ, jak mówił Piotr Müller w Radiu Zet, epidemia rozwija się dynamicznie.
Obostrzenia na Wigilię będą zaostrzone?
Jak mówił w Radiu Zet Piotr Müller, rzecznik rządu, epidemia jest na tyle dynamiczna, że zawsze mogą pojawić się jakieś nagłe decyzje dotyczące obostrzeń. Czy możemy więc obawiać się wprowadzenia zakazu przemieszczania się na święta?
– Jeżeli chodzi o kwestie związane z zakazem przemieszczania się, to przed świętami nie spodziewałbym się ich – zapewniał Müller, jednak dodał:
– Epidemia rozwija się w sposób bardzo dynamiczny, niezależnie od czasu. W związku z tym żadnych dodatkowych obostrzeń nie możemy wykluczać.
Rzecznik zaznaczył, że zakaz przemieszczania się w Polsce, jeśli zostałby wprowadzony, byłby wzorowany na modelu włoskim, w którym w momencie wprowadzenia zakazu nie wolno przemieszczać się między regionami. Warunkiem jednak, by rząd zdecydował się na tak drastyczny krok, byłaby absolutna niewydolność służby zdrowia.
Dlaczego kwarantanna narodowa będzie obowiązywać dopiero od 28 grudnia?
Rzecznik Piotr Müller został także zapytany o to, dlaczego rząd zdecydował się na wprowadzenie narodowej kwarantanny dopiero po świętach, a nie przed nimi.
– Umówiliśmy się z obywatelami na pewne zasady. Jeżeli chodzi o te zasady, to do 27 grudnia są bez zmian. Wejdą w życie dzień później. Mamy tydzień do tych zmian. Dzisiaj lub jutro zostanie wydane rozporządzenie i wszystko będzie jasne i klarowne – wyjaśnił rzecznik rządu.
Piotr Müller zapewnił także, że obostrzenia, jakie rząd wprowadza w Polsce, są i tak jednymi z łagodniejszych w porównaniu z Europą Zachodnią. Zdaniem rzecznika są jednak wystarczające, by zmniejszyć ilość zakażeń i zgonów spowodowanych COVID-19.
Pod koniec grudnia, jak zaznaczył rzecznik, w Polsce pojawią się pierwsze szczepionki. Kto zaszczepi się pierwszy? Przede wszystkim osoby z największych grup ryzyka, czyli osoby pracujące w walce z COVID-19. A co z dziećmi? Czy najmłodsi także będą szczepieni? Jest odpowiedź szefa Kancelarii Premiera, Michała Dworczyka.
Źródło: lelum.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment