Zabójcza bakteria w polskim szpitalu. Nie żyje 6-letnie dziecko, ofiar może być jeszcze więcej

Dziecko wylądowało w poznańskim szpitalu. Rodzice oczywiście liczyli na jak najszybszy powrót do zdrowia, ale doszło do najgorszego. Teraz lekarze informują sanepid o potencjalnym zagrożeniu – zarazić mogli się też inni ludzie, w tym dzieci z przedszkola.

Dziecko uczęszczało do jednego z przedszkoli w gminie Swarzędz. 6-letni chłopiec przejawiał groźne objawy, w związku z czym został przewieziony do Szpitala Klinicznego im. Jonschera w Poznaniu. Chłopiec nie miał szczęścia, a choroba była bezwzględna. Teraz istnieje podejrzenie, że to groźna i bardzo zaraźliwa bakteria.

Dziecko nie miało szans, podejrzewane są meningokoki

Fakt, że dziecko uczęszczało do przedszkola, nie jest całkowicie bez znaczenia. Zaraz po stwierdzeniu zgonu lekarze sprawujący opiekę nad zmarłym dzieckiem byli zmuszeni przekazać odpowiednią informację do poznańskiego sanepidu. Powodem jest to, że w przypadku tak nagłej śmierci dziecka nie da się wykluczyć, że przyczyną były śmiertelnie niebezpieczne i bardzo zaraźliwe meningokoki.

– Zgodnie z procedurą szpital powiadomił o stwierdzeniu zgonu. Przyczyną zachorowania prawdopodobnie było zakażenie bakteryjne – powiedziała Anna Pawłowska z poznańskiego sanepidu na antenie telewizji WTK.

Próbka krwi dziecka ma zostać przekazana do Krajowego Ośrodka Referencyjnego w celu ustalenia, czy to faktycznie ta bakteria spowodowała śmierć chłopca. Wyniki badań zostaną przekazane odpowiednim osobom, tj. lekarzom ze szpitala oraz rodzicom innych dzieci, które uczęszczały ze zmarłym do przedszkola.

Rodzice pozostałych dzieci z przedszkola zostali ostrzeżeni

Informacja została również przekazana rodzicom dzieci z przedszkola, do którego uczęszczało dziecko. Meningokoki przenoszą się bowiem drogą kropelkową, a początkowe objawy zakażenia do złudzenia mogą przypominać przeziębienie, które nawet najbardziej czuły rodzic może zbagatelizować.

Dzisiaj grzeje: 1. Krystyna Loska dziś. Nie uwierzycie jak wygląda legendarna spikerka. Ma 82 lata
2. Rodzice chodzą bez żadnych ubrań i uprawiają stosunki na oczach dzieci. Twierdzą, że to normalne

Pracownicy przedszkola przekazali rodzicom pozostałych dzieci uczęszczających do placówki, że wszystkich ich pociechy powinny przejść odpowiednie badania lekarskie, aby wykluczyć zarażenie zdradziecką bakterią. Dodatkowo wszystkie osoby, które przez ostatnie 7 dni weszły w bezpośredni kontakt ze zmarłym dzieckiem powinny poddać się leczeniu profilaktycznemu. Taka ostrożność ma zagwarantować, że zakażenie nie będzie dalej przekazywane i nie skończy się epidemią wśród dzieci i rodziców.

Źródło: pikio.pl