Śmierć 4,5-letniego Leosia spod Garwolina (woj. mazowieckie) poruszyła całą Polskę. Chłopczyk został zamordowany, a jego zwłoki zakopane. Matka dziecka i nowy partner kobiety siedzą w areszcie. Ojciec malucha, Daniel, zdecydował się przerwać milczenie. „Nie mogę dojść do siebie” — powiedział w rozmowie z WP.
Leoś mieszkał z matką Karoliną W. (19 l.), jej nowym partnerem Damianem G. (19 l.) i młodszym mającym kilka miesięcy bratem w Górkach pod Garwolinem. W sierpniu br. niespodziewanie kobieta wyprowadziła się z G. do miejscowości oddalonej o 150 kilometrów. Kilka miesięcy później prababcia 4,5-latka zgłosiła na policję, że od długiego czasu nie widziała prawnuka.
Pod koniec października br. Karolinę W. i Damiana G. funkcjonariusze zatrzymali w miejscowości Gogole Wielkie pod Ciechanowem. Kilka godzin później funkcjonariusze odkryli przerażającą prawdę o przeprowadzce pary. 100 metrów od ich poprzedniego mieszkania znaleziono zwłoki maluszka. Według doniesień mediów miały być zawinięte w koc i zakopane w płytkiej mogile.
Leoś spod Garwolina nie żyje. Tato, któremu zarzucano, że nie interesował się dzieckiem odpowiada. „Nie chciałem, żeby mnie widział w takim stanie, w jakim wtedy byłem”
Z tatą Leosia rozmawiali dziennikarze Wirtualnej Polski. Powiedział on o tym, że z Karoliną W. poznał się przez wspólną znajomą. Oboje uczyli się w gimnazjum przy Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii „Pajacyk” w Radomiu. 20-latek wyjaśnił, że trafił tam „z powodu problemów z nauką”, a jego partnerka „chciała być z nim”.
Nastolatka zaszła w ciążę ze swoim chłopakiem. Po urodzeniu Leosia Karolina W. wróciła do swojej babci do Warszawy. Niebawem drogi pary się rozeszły. W sieci pojawiły się zarzuty wobec Daniela, który miał przestać interesować się swoim dzieckiem. Mężczyzna w rozmowie WP odpowiedział na nie mówiąc, że „miał swoje problemy, które wpłynęły na jego relację z synem”.
Nie chciałem, żeby mnie widział w takim stanie, w jakim wtedy byłem. Nie miałem warunków, żeby to wszystko udźwignąć”
— wyjaśniał Daniel. Zdecydował jednak, że nie wyjawi, o jakie konkretnie sprawy chodziło, bo „to są bardzo wrażliwe kwestie”, a zarówno dla niego, jak i jego byłej dziewczyny „to wszystko było trudne”. Podkreślił jednocześnie, że „to nie tak, że nie chciał tego dziecka lub migał się od opieki nad nim”.
Leoś spod Garwolina brutalnie zamordowany. Tato chłopca przerywa milczenie
W rozmowie z reporterami Daniel powiedział, że „zaczął wychodzić na prostą” i udało mu się znaleźć pracę.
Myślałem, żeby odzyskać prawa do Leosia. Chciałem zbudować z nim kontakt na nowo. […] Żałuję, że nie podjąłem żadnych kroków wcześniej”
— podkreślił.
Wypowiedział się też na temat tego, co sądzi o nowym partnerze byłej dziewczyny. Ojciec Leosia stwierdził, że „od początku nie lubił” Damiana. Nie podejrzewał, że mężczyzna razem z Karoliną W. może zrobić coś tak potwornego. „Jestem załamany. Mam nadzieję, że spotka ich surowa kara” — zakończył.
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment