Suczka została uwięziona w studni.”Wszystko wskazuje na to, że zrobił to człowiek”

Suczka została odnaleziona w zamkniętej studni, przerażona, mokra i zestresowana. Co tam robiła? Czy jest szansa, że wpadła tam przez przypadek? Policja mówi, że wszystko wskazuje na to, że to człowiek ją tam rzucił.

Niewielka, czarna suczka została uratowana w czwartek rano ze studni. Najprawdopodobniej została ona tam wrzucona przez człowieka, który chciał się jej pozbyć. Co dalej z maluchem? Czy suczka przeżyła?

Suczka została znaleziona w studni

W czwartek strażacy z Oleśnicy z województwa dolnośląskiego uratowali suczkę z siedmiometrowej studni. Policja donosi, że najprawdopodobniej jest to sprawka człowieka, który chciał w ten sposób pozbyć się psa.

Po godzinie 8 nad ranem, obok studni przechodził mężczyzna, który usłyszał nagle przeraźliwe skomlenie, dobiegające ze środka. Był zdziwiony, ponieważ studnia była zamkniętą dwuczęściową pokrywą. Gdy podniósł jedną z części zobaczył uwiezioną na dolę suczkę.

Suczkę udało się uratować

Mężczyzna od razu wezwał na miejsce strażaków, ponieważ wiedział, że sam sobie nie poradzi. Przy pomocy drabiny strażacy, którzy przyjechali na miejsce, wyciągnęli ze studni suczkę. Była cała mokra i przerażona.

Na szczęście poziom wody w studni był niski, dzięki temu suczka się nie utopiła. Strażacy przekazali ją pod opiekę fundacji Oleśnickie Bidy. Oprócz strażaków, na miejscu pojawiła się także policja.

Policja: Wszystko wskazuje na to, że zrobił to człowiek

Suczka nie mogła sama wpaść do studni, ponieważ była ona zamknięta. Wszystko wskazuje na to, że zrobił to człowiek. Funkcjonariusze policji przyjęli zgłoszenie dotyczące znęcania się nad zwierzętami. Za taki czyn grozi od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.

Aleksandra Pieprzycka, rzecznik policji w Oleśnicy zapewnia, że policja będzie ustalać okoliczności tego zdarzenia i wyjaśniać, w jaki sposób suczka znalazła się w studni i kto za to odpowiada. W sprawie stanu zdrowia suczki jak na razie nic nie wiadomo, ale mamy nadzieję, że pomimo strachu, nic poważnego jej nie dolega i znajdzie jeszcze odpowiedzialny, kochający dom.

Źródło: lelum.pl