Po śmierci Izabeli z Pszczyny, która zmarła w szpitalu w wyniku sepsy, ponieważ lekarze bali się podjąć jakiekolwiek działania z powodu panującego w Polsce prawa aborcyjnego, na ulice polskich miast wyległy tłumy protestujących. Warszawa także protestowała: braliśmy udział w marszu – poniżej relacja z wydarzenia.
Marsz w Warszawie przeszedł pod hasłem „Ani jednej więcej!” Trasa wiodła od budynku Trybunału Konstytucyjnego. Na Placu Zamkowym miały miejsce poruszające, wywołujące łzy sceny.
Warszawa: Marsz dla Izy: „The sound of Silence”
Trasa marszu biegła przez Nowy Świat, obecnie protestujący zmierzają w kierunku ulicy Miodowej 15, gdzie znajduje się siedziba Ministerstwa Zdrowia. Ulicami idą prawdziwe tłumy; uczestnicy mają ze sobą transparenty i flagi.
Na Placu Zamkowym w Warszawie marsz zatrzymał się na pewien czas. Najpierw zarządzono minutę ciszy – w jej trakcie rozległy się dźwięki utworu „The Sound of Silence”. Protestujący włączyli latarki w telefonach i unieśli je do góry. Część z nich zapaliła znicze.
Następnie organizatorki ogłosiły: „Po chwili ciszy czas na chwilę krzyku”. Wtedy wszyscy zebrani dali głośno wyraz swoim emocjom: złości, strachowi i złości na rząd. Część osób wznosiła też okrzyki „Jeb*ć PIS”.
Jak widać na naszych zdjęciach, w wydarzeniu biorą udział prawdziwe tłumy:
Na zdjęciu uwieczniony moment „minuty ciszy”:
W mediach można też znaleźć materiały, uwieczniające dzisiejsze wydarzenia w Warszawie:
Źródło: lelum.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment