Skandal w kościele w Krakowie. Kobieta rozebrała się na mszy, następnie opluła księdza

Do niezwykle dziwnego zachowania młodej kobiety doszło w Bazylice Mariackiej w Krakowie. 20-latka postanowiła rozebrać się w trakcie mszy świętej, po czym opluła księdza. Na miejsce przyjechała policja.

Czasami mają miejsce tak zadziwiające wydarzenia, że ciężko jest sobie je wyobrazić. Do jednego z podobnych zajść doszło w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Jak raportuje lokalna Straż Miejska, wszystko miało miejsce podczas mszy świętej.

Środkowa msza na pewno pozostanie w pamięci wiernych, którzy zdecydowali się wybrać do Bazyliki Mariackiej w Krakowie. Na nabożeństwie, które rozpoczęło się o godzinie 9:00 pojawiła się kobieta, która przeprowadziła bardzo osobliwą akcję.

Wszystko wydawało się w jak najlepszym porządku, gdyby nie to, że w pewnym momencie 20-letnia kobieta znajdująca się w świątyni rozebrała się. To nie wszystko, bo po chwili zrobiła coś, co jeszcze bardziej zaszokowało wiernych.

Młoda kobieta podeszła do księdza i go publicznie opluła. Sprawa szybko zyskała medialny rozgłos, a w internecie zaczęło pojawiać się więcej informacji dotyczących zachowania dziewczyny.

20-latka rozebrała się na mszy świętej

– Dziś po godzinie 9 wpłynęło do nas zgłoszenie z Bazyliki Mariackiej. Kościelny poinformował dyżurnego, że młoda kobieta zakłóca porządek Mszy św. – przekazała na Facebooku Straż Miejska Miasta Krakowa.

– Z relacji świadków wynikało, że rozbierała się przy wszystkich, a nawet… opluła księdza. Dwudziestolatka została przekazana w ręce policji – czytamy we wpisie.

Policja przekazuje, że późniejsze zachowanie kobiety nie było już tak skandaliczne. Nie awanturowała się, nie wszczynała bójek, a dobrowolnie oddała się w ręce funkcjonariuszy, którzy przetransportowali ją na komendę.

Co ciekawe, okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek w świątyni. Zebrani na mszy wierni wyjaśnili policjantom, że kojarzą kobietę, która już wcześniej dopuszczała się skandalicznego zachowania. Rzekomo miała utrudniać przeprowadzanie mszy, jednak nie wiemy, na czym dokładnie miałoby to polegać. Przez kilka dni pojawiała się w krakowskim kościele.

W mediach coraz głośniej mówi się o kolejnych kontrowersjach związanych z duchownymi. Jak telenowela ciągnie się sprawa mieszkańca Czudca, który od dłuższego czasu był zmuszany wzywać policję do lokalnego kościoła ze względu na nagminne łamanie limitów osób w trakcie mszy. W sprawie toczy się parę postępowań.

Źródło: pikio.pl