Poznań: Kosmetyczka miała jej powiększyć usta. Zabieg skończył się walką o życie

Kosmetyczka miała poprawić jej wygląd, a doprowadziła do tego, że kobieta poniosła poważne zdrowotne konsekwencje. Gdyby nie szybka reakcja, wszystko mogłoby zakończyć się śmiercią. Dla kobiety z Poznania zwykły zabieg upiększający mógł skończyć się tragicznie, teraz sprawa jest w sądzie.

Coraz popularniejsze stają się różnego rodzaju mniej i bardziej inwazyjne zabiegi, mające na celu takie rzeczy jak powiększenie ust czy wyszczuplenie twarzy. Może wykonywać je kosmetyczka, jednak zanim jakiejś się zaufa, warto sprawdzić, czy ma ona odpowiednie przeszkolenia i pozwolenie. Jeśli o tym zapomnimy, możemy skończyć w takiej sytuacji jak ta mieszkanka Poznania.

Kosmetyczka miała jej powiększyć usta

Pani Laura umówiła się na niegroźny zabieg. Chciała powiększyć sobie usta, wyszczuplić twarz, zniwelować zmarszczki. Nie mogła spodziewać się, że kosmetyczka zrobi z jej twarzą coś takiego. Obecnie sprawą zajmuje się prokuratura. Jak się okazuje, to nie jedyne zarzuty, jakie usłyszała wykonująca zabieg kobieta.

Pani Laura opowiedziała o tym, jak przebiegał ten zabieg Gazecie Lubelskiej.

— Już jak wprowadzała pierwszy hak, to w ogóle nie czułam, że mam znieczulenie. Bardzo mnie bolało, ale zapewniała mnie, że to normalnie i efekt będzie świetny — powiedziała.

Niestety, efekt nie był nawet poprawny, co więcej, ból wcale nie ustępował. Pani Laura szybko zorientowała się, że musi udać się do lekarza.

Nieumyślne uszkodzenie ciała?

Po nieudanym zabiegu pokrzywdzona kobieta natychmiast udała się do lekarza. Jak się okazało, był to bardzo dobry wybór. W okolicach jej ust, tam, gdzie zostały wprowadzone rozpuszczalne haki, pojawił się ropień mogący świadczyć o powikłaniach, które mogły doprowadzić nawet do śmierci.

Pełnomocnik pani Laury złożył w tej sprawie zawiadomienie, a poznańska prokuratura wszczęła śledztwo w maju ubiegłego roku. Do tej pory nie wiadomo, co z tego wynikło.

1

Kobieta wyszła z zabiegu w strasznym stanie.

2

Musiała walczyć o życie.

Źródło: lelum.pl