Polska

Poważny wypadek w Karkonoszach. Turystka szła na Śnieżkę, spadła „Rynną Śmierci”

W Karkonoszach doszło do poważnego wypadku. Podczas spaceru zboczami Śnieżki turystka z Czech poślizgnęła się w niebezpiecznym miejscu. Kobieta spadła 500 metrów „Rynną Śmierci”. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wypadek turystki z Czech

Do zdarzenia w Karkonoszach doszło w niedzielę 12 marca. Ratownicy otrzymali wezwanie na zbocze Śnieżki, gdzie miało dojść do wypadku w zagłębieniu przecinającym Drogę Jubileuszową. Droga ta była wówczas zamknięta ze względu na trudne warunki pogodowe.

Okazało się, że turystka z Czech spadła w bardzo niebezpiecznym regionie nazywanym „Rynną Śmierci” z powodu wielu tragicznych wypadków. Akcję prowadzi Karkonoska Grupa GOPR. W okolicy Domu Śląskiego lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nagranie z prowadzonej akcji udostępniono na profilu „Moje Karkonosze” na Facebooku.

Kobieta poślizgnęła się i spadła 500 metrów. Jak podaje RMF 24, z wieloma urazami została zabrana przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na razie nie wiadomo, jaki jest jej stan zdrowia.

Dodajmy, że obecnie w Karkonoszach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym.

Co więcej, w pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie.

Wiele interwencji w Tatrach

Niestety ostatnio odnotowujemy coraz więcej górskich wypadków. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, na początku marca po pomoc zgłosili się rodzice, którzy razem z 17-letnim synem wybrali się po zmroku w góry. Znaleźli się w głębokim śniegu przy ponad 10-stopniowym mrozie. Dopiero po godzinie 2:00 udało się sprowadzić ich w bezpieczne miejsce.

Kolejne wezwanie wpłynęło po godzinie 20:00. Dwóch turystów postanowiło przejść drogę wspinaczkową w rejonie północnego filara Świnicy. W podróż wybrali się nie tylko bez planu czy przygotowania, ale także bez sprzętu do wspinaczki.

Całe szczęście nikomu nie stała się krzywda. Akcja ratowników trwała jednak aż 12 godzin i zakończyła się doprowadzeniem turystów do schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej.

Źródło: natemat.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Obowiązkowa w każdym domu. Minister podpisał rozporządzenie

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…

1 dzień temu

Masowe zatrucie chlorem na basenie w Ustce. Kolejne dziecko trafiło do szpitala

Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…

1 dzień temu

Wszystko jest już jasne. Prawda o małżeństwie Jarusia z „Chłopaków do wzięcia” wyszła na jaw

Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…

1 dzień temu

Krzysztof Ibisz zdradził płeć dziecka. Nie kryje radości. „Czekałem całe życie”

Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…

1 dzień temu

Zostawił rodzinę, wyjechał do Moskwy. Ivan Komarenko szokuje zdjęciami

Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…

1 dzień temu

Odszedł Jerzy Majchrzak. Nie doczekał wyjaśnienia śmierci syna

Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…

1 dzień temu