Polska

Pod gruzami zginęli ludzie. Śledczy uważają, że to Anna zamordowała ciocię i wujka

Ten wybuch wstrząsnął całymi Puławami (woj. lubelskie). W przedświąteczny poranek, w powietrze wyleciał jednorodzinny dom. W eksplozji zginęły dwie osoby mieszkające na parterze. Ocalała jedynie lokatorka pierwszego piętra. Po wielomiesięcznym śledztwie okazało się, że to właśnie ona jest odpowiedzialna za śmierć swojego cioci i wujka. Akt oskarżenia w tej sprawie właśnie trafił do Sądu Okręgowego w Lublinie. Nie jest jednak do końca pewne, czy kobieta odpowie za swoją zbrodnię.

Do wybuchu doszło w grudniu 2020 r. Wczesnym rankiem mieszkańców ul. Krótkiej w Puławach ze snu wyrwała potężna eksplozja. Okazało się, że ze stojącego pośrodku ulicy domu sąsiadów została wielka kupa gruzu.

Pod gruzami byli ludzie

Mieszkańcy natychmiast wezwali pomoc. Liczyła się każda sekunda, w willi zwykle przebywały trzy osoby. Na parterze mieszkało małżeństwo seniorów Henryk C. (†75 l.) z żoną Barbarą (†69 l.), wyżej ich kuzynka Anna T. (42 l.).

Niestety, bilans zdarzenia okazał się bardzo tragiczny. Starsi państwo zginęli przysypani gruzami. Ich siostrzenica została ciężko ranna i na wiele miesięcy trafiła do szpitala. Wstępnie przyjęto, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Wybuchł gaz, który zmiótł dom z powierzchni ziemi, dodatkowo uszkadzając kilka kolejnych.

Po kilku miesiącach gruzowisko zostało uprzątnięte. Anna T. wyszła ze szpitala i zamieszkała w lokalu komunalnym. Na miejsce zdarzenia nigdy nie przyszła. Nie miała do kogo, bo sąsiedzi nie mieli o niej dobrego zdania. Wspominali, że była dziennikarką lokalnych mediów, miała kłótliwy charakter, była porywcza.

Wiadomo było, że kobieta nie dogadywała się z wujostwem, często powodując awantury w ich wspólnym domu. Ale nikt nie przypuszczał, że to ona mogła próbować wszystkich zabić. Okazało się jednak, że to ona doprowadziła do wybuchu.

Prokuratura ma niezbite dowody

— Biegli z zakresu pożarnictwa ustalili, że to Anna T. odkręciła nakrętkę przyłącza gazowego, a potem wyzwoliła bodziec elektryczny, czym spowodowała eksplozję — mówi Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Śledczy ustalili, że Anna T. była skonfliktowana z krewnymi. Prawdopodobnie chodziło o sprawy majątkowe. Wcześniej kobieta mieszkała na swoim piętrze z matką. Ale starsza pani zmarła. Wtedy córka chciała popełnić samobójstwo, próbując się powiesić. Odratowano ja, wróciła do domu i po paru miesiącach doprowadziła do wybuchu.

— Oskarżona nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że niczego nie pamięta. Za to, co zrobiła, grozi jej od 12 lat więzienia aż do dożywocia – dodaje prokurator Kępka.

Śledztwo właśnie dobiegło końca i sprawa w tym tygodniu trafiła do Sądu Okręgowego w Lublinie. Proces kobiety powinien zacząć się jeszcze tej wiosny.

Ale czy zostanie skazana, nie wiadomo. Biegli lekarze ustalili bowiem, że mogła działać w stanie ograniczonej poczytalności. A to może być podstawą do nadzwyczajnego złagodzenia kary i zastosowania innego środka izolacyjnego, np. pobytu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Niebezpieczne trzęsienie ziemi w Turcji. Zginęła 14-latka

We wtorek w mieście Marmaris w Turcji doszło do niebezpiecznego trzęsienia ziemi. W wyniki zdarzenia…

1 miesiąc temu

Wypadek podczas drag race w Krośnie – helikoptery, karetki, dramat na lotnisku

Podczas niedzielnej imprezy motoryzacyjnej "Moto Show Poland", będącej częścią King of Poland Drag Race Cup…

1 miesiąc temu

IMGW bije na alarm. Noc z soboty na niedzielę może zaskoczyć

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami, które mogą wystąpić…

2 miesiące temu

Oto dokładna data końca świata. Czy mamy powody do obaw?

Eksperci z NASA i Uniwersytetu Toho dzięki nowoczesnym symulacjom komputerowym określili możliwy termin całkowitego zaniku…

2 miesiące temu

Kwaśniewski wspomina pierwsze spotkanie z Jolantą. „Jej fantastyczne…”

O tym, jak wyglądało pierwsze spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego z przyszłą żoną dowiedzieliśmy się dopiero po…

3 miesiące temu

Watykan w szoku. Trudno uwierzyć, jak wyglądały ostatnie chwile Papieża Franciszka

Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem…

3 miesiące temu