Polska

Po epidemii może nadejść druga plaga. Dotkliwie w nas uderzy

Cała Polska żyje koronawirusem, a tymczasem w cieniu epidemii miejsce ma inna katastrofa. Niemal zapomnieliśmy, że w kraju trwa susza. Meteorolodzy mówią, że tak złej sytuacji hydrologicznej w kraju nie było nigdy wcześniej. Już niedługo z tego powodu możemy mieć do czynienia z pożarami lasów oraz podwyżkami cen w sklepach.

W Polsce wciąż panuje susza, jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowy Instytut Badawczy (IMGW) deszczy możemy spodziewać się dopiero w maju! To zdecydowanie za późno dla rolników. Przez zimę śniegu właściwie nie było, a dotychczas opady były niewielkie. Co gorsza, mieliśmy do czynienia z przymrozkami, które mogły zaszkodzić uprawom warzyw i owoców. Te wszystkie czynniki będą mieć negatywny wpływ na wielkość plonów, a co za tym idzie także ceny, które będziemy musieli zapłacić w sklepach.

– Sezon zimowy 2019/2020 był najcieplejszy od początku prowadzenia pomiarów meteorologicznych w Polsce – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Grzegorz Walijewski rzecznik IMGW. Wskazuje on, że tak złej sytuacji hydrologicznej w Polsce, jak na początku tego roku, nie było nigdy wcześniej.

Poziom wód powierzchniowych pod koniec stycznia był rekordowo niski. Aż 20 stacji hydrologicznych w Polsce pokazuje stan wód na poziomie suszy. W tym samym czasie zeszłego roku, który był bardzo suchy, takie wyniki były tylko w siedmiu stacjach.

W ocenie prof. Zbigniewa Karaczuna ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, jeśli w ciągu najbliższych 2-2,5 tygodni nie będzie deszczu, to „musimy przygotować się na to, że będzie dramat, bo gleba jest całkowicie nieprzygotowana na zasiewy”. Skutek to niskie plony i wysokie ceny żywności.

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie miało podjąć prace, które miały przeciwdziałać skutkom suszy opóźniło się z powodu epidemii koronawirusa.

– Zaczynam być ostrożny z mówieniem, że w kranach woda na pewno będzie – mówi prof. Zbigniew Karaczun w rozmowie z „DGP”. – Zeszły rok pokazał, że woda nie jest nam dana raz na zawsze, w Skierniewicach jej zabrakło, a ponad 300 gmin ogłosiło różne rodzaje ograniczeń w korzystaniu z niej – przypomina.

Wg. Państwowej Służby Hydrologicznej najbardziej zagrożone brakiem dostępu do wody są obszary położone w następujących województwach: wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, pomorskie, wschodnia część lubelskiego, wschodnia część opolskiego, fragment dolnośląskiego, podlaskie, warmińsko-mazurskie.

Źródło: fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Teheran mówi o sukcesie. Izrael gotowy do uderzenia

Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…

2 tygodnie temu

Brutalny atak na biskupa. Dźgał nożem bez ustanku

Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…

2 tygodnie temu

Groszowa waloryzacja emerytur! Jakie podwyżki emerytur dla seniorów w 2025 roku?

Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…

2 tygodnie temu

Jagatowo. Miał zabić żonę i uciec. Trwa policyjna obława. Jest apel o „wzmożoną ostrożność”

W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…

2 tygodnie temu

Nie żyje Jadwiga Staniszkis. Profesor miała problemy ze zdrowiem

Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…

2 tygodnie temu

Niska inflacja odbije się na emerytach. Dostaną mniej pieniędzy?

Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…

3 tygodnie temu