Pilny komunikat ministerstwa zdrowia. Jeśli wybierasz się na zakupy, musisz znać jego treść

Planujesz świąteczne zakupy? Ministerstwo Zdrowia za pośrednictwem mediów społecznościowych wydało pilny komunikat w tej sprawie. Resort zaleca, aby ograniczyć czas na zakupach do minimum i stosować określone zasady bezpieczeństwa. MZ apeluje, aby w miarę możliwości robić zakupy online.

Boże Narodzenie już tuż tuż, nic więc dziwnego, że coraz więcej osób wybiera się na świąteczne zakupy, aby zdobyć wszystkie niezbędne produkty, które sprawią, że Wigilia i czas z rodziną będą wyjątkowe. Jednak Ministerstwo Zdrowia przypomina o ważnych zaleceniach.

Wybierasz się na świąteczne zakupy? Ministerstwo Zdrowia przypomina

Świąteczne szaleństwo na zakupach trwa w najlepsze. Rząd trzy tygodnie temu zdecydował, że ponownie otworzy galerie handlowe na czas przedświąteczny, aby wszyscy na czas mogli zdążyć z przygotowaniami do Bożego Narodzenia.

Już pierwszego dnia od otwarcia w galeriach handlowych mogliśmy zobaczyć prawdziwe tłumy ludzi. Internet zalała fala zdjęć, które pokazywały długie ogonki do poszczególnych sklepów, a starszym rocznikom z pewnością przypomniały się czasy PRL-u.

W tym wszystkim trzeba jednak pamiętać o tym, że pandemia koronawirusa nadal trwa i należy przestrzegać ściśle określonych zasad sanitarnych, które mają zapewnić nam wszystkim bezpieczeństwo. Ministerstwo Zdrowia postanowiło nam o nich przypomnieć.

W tym celu przygotowało specjalną grafikę, która została udostępniona m.in. na Twitterze resortu. Zaapelowano w niej o przestrzeganiu zasady „DDM”:

Planujesz świąteczne zakupy? Ogranicz czas na zakupach do minimum i stosuj zasady bezpieczeństwa:

• Dystans
• Dezynfekcja
• Maseczka
• Jeśli możesz, kupuj online

Świąteczne zakupy w dobie pandemii

Pomimo nieustających apeli rządzących i lekarzy, wiele osób nadal nie przestrzega obostrzeń. W galeriach handlowych, szczególnie tych bardzo dużych jak np. Arkadia w Warszawie czy Manufaktura w Łodzi, trudno jest utrzymać wymagany dystans społeczny, wynoszący obecnie 1,5 metra.

Pomimo tego, że przy wejściu do każdego sklepu spotkamy dozowniki z płynem dezynfekującym, mało który klient z niego korzysta. Przy tak dużej ilości osób obsługa nie jest w stanie nadążać z upominaniem każdego, kto wchodzi.

Do tego wszystkiego dochodzi obowiązek zakrywania ust i nosa. Pod wpisem Ministerstwa Zdrowia spora część internautów zwróciła uwagę, że wiele Polek i Polaków nadal nie nosi maseczek w odpowiedni sposób.

— Maseczka? Najbardziej zabezpieczone części twarzy to brody. Nikt nie zwraca uwagi tym ludziom, więc tak się dzieje — napisał jeden z nich.

— Ja pozytywnie oceniam zachowanie ludzi: dystans 15 cm, niekiedy dezynfekcja, a maska na brodzie — ironizował drugi.

Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, ponieważ nadal wiele osób zdaje się ignorować realne zagrożenie, jakim jest koronawirus.

Źródło: lelum.pl