„Rzeczpospolita” publikuje szokujące szczegóły badania dotyczącego przemocy rówieśniczej, która coraz częściej przenosi się do sieci. Dzieci krzywdzą się nawzajem poprzez szerzenie plotek w sieci i np. publikowanie ośmieszających filmików.
Blisko połowa uczniów doświadczyła wyśmiewania i poniżania. Co trzeci uczeń bał się iść na lekcje z powodu dokuczania mu przez innych albo z uwagi na złą atmosferę w klasie – wynika z badania SW Research, do których dotarła „Rzeczpospolita”. – Skala problemu dręczenia jest olbrzymia i dotyka wielu uczniów – powiedziała gazecie Marta Żysko-Pałuba, psychoterapeutka z Pracowni Psychologicznej NINTU.
Badania „Jak było w szkole” zlecił dziecięcy kanał telewizyjny Cartoon Network w związku z 5. edycją kampanii społecznej „Bądź kumplem, nie dokuczaj”, która startuje 5 listopada. Objęło rodziców dzieci w wieku od 6 do 15 lat. Wnioski, jakie z niego płyną, są zatrważające. Aż 70 proc. rodziców przyznało, że w szkole często dochodzi do zachowań, przez które cierpią ich dzieci. Najwięcej uczniów doświadcza ośmieszania, wyśmiewania i poniżania – tego typy przykrości dotknęły 45 proc. dzieci. Niewiele mniej z nich spotkało się z obgadywaniem, izolowaniem, wyzwaniem czy obrażaniem.
Jak czytamy, widoczna przemoc fizyczna – bicie, potrącanie czy celowe zamykanie np. w szatni spotkało 25 proc. dzieci. Z kolei co piąte dziecko odczuło agresję polegającą na tym, że szkolny kolega zniszczył czy zabrał mu jakieś rzeczy – kiedyś był to piórnik, dziś coraz częściej to smartfon.
Cyberprzemoc i hejt
Sondaż potwierdza także, że coraz powszechniejszym zjawiskiem jest cyberprzemoc, hejt i agresja elektroniczna – ją odczuł co trzeci uczeń. Według badania najczęstszą formą cyberprzemocy jest szerzenie plotek – 31 proc. rodziców twierdzi, że dotknęło to ich dzieci. Co czwarte dziecko lub nastolatek doznali przykrości z powodu publikowania w sieci ośmieszających ich filmików, zdjęć czy innych treści. Co siódme dziecko było nękane wiadomościami, a w co ósmym przypadku ktoś rozsyłał ich wstydliwe zdjęcia. 9 proc. dzieci spotkało się z groźbami w internecie.
Jak wskazują rozmówcy „Rz”, internet w relacjach rówieśniczych „nieporównanie zwiększył skalę przemocy”. – Przy wykorzystaniu mediów elektronicznych obrzydliwy, raniący dziecko komentarz czy filmik tym łatwiej zamieścić, bo nie widać osoby, której się to robi – mówi psycholog dr Aleksandra Piotrowska. Co alarmujące, połowa rodziców deklaruje, że nie zrobiłaby nic, gdyby ich dziecko doświadczyło internetowego hejtu, a co trzeci rodzic nie wie, jak pomóc dziecku w takiej sytuacji.
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment