Nowe informacje ws. zabójstwa 5-letniego Dawidka. Bardzo smutne

Dawidek rok temu był na ustach całej Polski. O 5-latku rozpisywały się ogólnopolskie media, na bieżąco relacjonując poszukiwania. Prokuratura nadal prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa chłopca, znane są najnowsze ustalenia.

5-letni Dawidek został zabity przez swojego ojca. Śledczy po roku od zdarzenia starają się dopiąć sprawę do końca. Prokurator zdradziła, na jakim etapie znajduje się dochodzenie.

Chłopca znaleziono dopiero po 10 dniach poszukiwań

5-letni Dawidek Ż. zaginął 10 lipca 2019 roku. Tamtego feralnego dnia wyszedł z domu w Grodzisku Mazowieckim ze swoim ojcem. Chłopiec miał zostać odwieziony do Warszawy do swojej mamy. Ojciec ok. 18:00 wysłał kobiecie niepokojącego SMS-a, potem zabił syna, a następnie tego samego dnia ok. 21:00 rzucił się pod pociąg. Mama Dawidka zgłosiła zaginięcie 3 godziny później.

Ciało dziecka znaleziono 10 dni później, zaledwie kilkadziesiąt metrów od ekranów akustycznych wzdłuż autostrady A2 przy węźle Pruszków. Dawidek leżał w krzakach przy zbiorniku retencyjnym, na jego ciele widniały rany kłute klatki piersiowej i brzucha. Przyczyną śmierci był wstrząs krwotoczny. Biegli na podstawie otrzymanych dokumentów orzekli, że mężczyzna w momencie popełnienia zbrodni nie był pod wpływem środków odurzających. Tymczasem śledztwo trwa nadal, prokuratura twierdzi, że jest na zaawansowanym etapie.

Dawidek otrzymał 11 silnych ciosów

Biegli stwierdzili, że chłopcu zadano 11 ciosów w klatkę piersiową i brzuch. Mimo usilnych poszukiwań nie odnaleziono narzędzia zbrodni.

– Zakończono przesłuchania świadków, prokurator oczekuje na opinie toksykologiczną, informatyczną oraz dotyczącą stanu psychofizycznego Pawła Ż. – powiedziała prokurator Mirosława Chyr, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Śledczy do tej pory nie są w stanie jednoznacznie ustalić, jakimi motywami kierował się Paweł Ż. Zajmie się tym prokuratura, jednak zajmie to trochę czasu. Potrzeba skompletować odpowiednie dokumenty i dowody, a także je ocenić. W związku z tym biegli postanowili poprosić o przedłużenie terminu do sporządzenia opinii. Jeszcze w zeszłym roku media informowały, że motywem mogła być zemsta za to, że mama Dawidka chciała rozstać się z jego ojcem. Mężczyzna miał być agresywny i chorobliwie zazdrosny.

Źródło: pikio.pl