Okrutne szczegóły tej zbrodni są wstrząsające. Zabójstwo Moniki Wilgorskiej-Stanewicz z Myszkowa zostało szczegółowo zaplanowane, podobnie jak ukrycie jej ciała i zatarcie wszystkich śladów. Gdy Monika została zwabiona do lasu w Zawierciu (woj. śląskie) przez byłego partnera, pięciometrowy dół już na nią czekał…
Choć Mariusz P. (39 l.) twierdzi, że jego była partnerka wpadła w szał i pokłóciła się z nim, wszystko wskazuje na to, że nie działał pod wpływem impulsu. Wraz z kolegami zaplanował zbrodnię doskonałą.
Nowe fakty w sprawie zabójstwa Moniki z Myszkowa
Mariusz P. (39 l.) były partner zamordowanej 42-letniej Moniki Wilgorskiej-Stanewicz przyznał się, do zabójstwa partnerki. Twierdzi, że zrobił to w obronie koniecznej, bo kobieta wpadła w szał w samochodzie i zaatakowała go.
Prokuratura nie ujawnia, w jaki sposób pozbawił ją życia. To wykaże sekcja zwłok, która zostanie wykonana we Wrocławiu w przyszłym tygodniu.
Monika zaginęła 9 lipca, kiedy rozstała się z partnerem. Mariusz P. twierdził, że miała jechać do rodziny w woj. kujawsko-pomorskim. Nigdy tam nie dotarła. Pięć dni później ze stawu pod Zawierciem został wyłowiony jej samochód. A siostra zaginionej odkryła przerażający pamiętnik, w którym Monika opisywała przemoc ze strony partnera. Śledczy nie mieli wątpliwości, że kobieta została zamordowana, bo w aucie odnaleźli dowody zacierania śladów przestępstwa. Główny trop prowadził do Mariusza P.
Zbrodnia doskonała
Wszystko wskazuje na to, że Mariusz P. zbrodnię zaplanował wcześniej. Miała to być zbrodnia doskonała.
Jego wspólnik i znajomy, Paweł P. (39 l.), wykopał głęboki 5-metrowy dół w lesie pod Porębą. Tam prawdopodobnie Mariusz P. zwabił Monikę i ją zabił. Po zabójstwie Paweł P. zakopał ciało Moniki we wcześniej przygotowanym dole.
Kolejny kompan Mariusza P., Łukasz W. (32 l.) kilka dni po zabójstwie utopił samochód Moniki, który wkrótce odnalazła policja. Wspólnie z Pawłem P. zacierał ślady myjąc auto i usuwając odciski palców i inne ślady biologiczne.
Paweł P. trafił do aresztu tymczasowego, Mariuszowi P. grozi dożywocie, a Łukasz W. ma dozór policyjny.
Źródło: fakt.pl
Groza na Podhalu! W jednej sekundzie rozszalał się żywioł. Wir powietrza zdemolował szopę i zaatakował…
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami na obszarze…
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Leave a Comment