Polska

Niemowlę zmarło przez preparat na karaluchy? Szokujące ustalenia. „Nikt nie informował, że to toksyczne”

Śmierć 1,5-miesięcznej dziewczynki wstrząsnęła mieszkańcami Lubina (woj. dolnośląskie). Czy to możliwe, że niemowlę zmarło przez oprysk na karaluchy, który był robiony w bloku? „Fakt” dotarł do osoby z bliskiego otoczenia rodziny. Jej relacja jest wstrząsająca. „Nikt nie poinformował, że środek jest toksyczny” — usłyszeliśmy.

O śmierci 1,5-miesięcznej dziewczynki na jednym z osiedli w Lubinie jako pierwszy poinformował lokalny portal Lubin.pl. Niemowlę zmarło nagle 19 lipca, a przyczyny jego śmierci wyjaśnia obecnie Prokuratura Okręgowa w Lubinie. Śledczy czekają m.in. na pełen raport biegłego po sekcji zwłok.

Lubin. Nie żyje 1,5-miesięczna dziewczynka. Przez oprysk na karaluchy? „Środek był bardzo śmierdzący”
Jak dotąd nie wiadomo, co doprowadziło do zgonu maluszka. Pojawiły się jednak podejrzenia, że może być on związany z przeprowadzoną dzień wcześniej w miejscu zamieszkania dziecka dezynsekcją karaluchów. Obawy te powtarza osoba z bliskiego otoczenia rodziny, z którą rozmawialiśmy.

— Najpierw pryskana była klatka schodowa w bloku. Środek był bardzo śmierdzący, dlatego mama nakryła delikatnie główkę dziecka pieluszką i wyszli. Gdy opuścili mieszkanie, pan, który robił oprysk, spryskał w mieszkaniu rodziny kratkę wentylacyjną w łazience. Nikt nie poinformował, że środek jest toksyczny. A przecież wiadomo było, że w tym mieszkaniu mieszka maleństwo — mówi w rozmowie z „Faktem” osoba znająca szczegóły sprawy, która chce pozostać anonimowa.

Następnego dnia niemowlę już nie żyło

Jak dodaje nasz rozmówca, gdy następnego dnia mama dziewczynki chciała wyjąć ją z łóżeczka, okazało się, że dziecko nie oddycha. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, jednocześnie rodzice rozpoczęli dramatyczną walkę o życie córeczki, przeprowadzając reanimację. Tę później kontynuowali ratownicy medyczni, ale na pomoc było już za późno. Lekarz stwierdził zgon niemowlęcia.

Po wszczęciu śledztwa prokuratura sprawdziła warunki, jakie panowały w domu dziecka. Nie znaleziono nic, co wzbudziłoby jakiekolwiek wątpliwości.

— Szczegółowo przeprowadziliśmy dowody w tym zakresie i ocena jest jednoznaczna. Na ten moment nie ma żadnych podstaw, by mówić o jakichś zaniedbaniach w opiece po porodzie. Dziecko miało wszystkie niezbędne badania, wizyty lekarskie czy szczepienia – powiedziała portalowi lubin.pl prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Źródło: Fakt.pl

Helena

Leave a Comment

Najnowsze posty

Przedwyborcza debata prezydencka w Republice. Kto się pojawi i jakie będą zasady?

W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek…

6 dni temu

Atak na Sumy. Trump mówi o pomyłce, eksperci widzą strategię Kremla

Dwie rosyjskie rakiety balistyczne spadły na centrum Sum. Zginęło 35 osób, wśród nich dwoje dzieci.…

6 dni temu

Dziennikarz TVN24 zatrzymany przez CBA. Trafił do aresztu na trzy miesiące

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w piątek Mateusza W., prezentera TVN24 i TVN24 BiŚ specjalizującego się…

6 dni temu

Horoskop na dziś — 10 kwietnia 2025. Sprawdź, co gwiazdy mają Ci do powiedzenia

Dla wielu ludzi horoskopy są sposobem na lepsze zrozumienie siebie i swoich emocji. Nawet jeśli…

1 tydzień temu

Real Madryt padł! Pogrom w Lidze Mistrzów – cały świat zachwycony!

To była noc, o której kibice będą mówić jeszcze długo! Real Madryt, gigant europejskiego futbolu,…

2 tygodnie temu

Śmierć, która poruszyła serca. Apel o empatię po tragedii 14-latki

Z wielkim smutkiem i bólem serca przyjęto wiadomość o śmierci 14-letniej Niny Sienkiewicz, uczennicy polskiej…

2 tygodnie temu