Lilianka Majzner ze Starachowic (woj. świętokrzyskie) nie żyje. Informację o śmierci niespełna 2-letniej dziewczynki przekazała Fundacja Kolorowe Motyle. Lilianka walczyła z nowotworem złośliwym nadnercza, znanym też pod nazwą neuroblastoma. Choć udało się uzbierać blisko 780 tys. złotych potrzebnych na leczenie, a guza wycięto, to po pewnym czasie nastąpił nawrót. Tym razem Liliance nie udało się wygrać.
– W niedzielny poranek mamy smutną, tragiczną wiadomość. O godz. 4.20 rano otworzyły się bramy niebios i Lilianka Majzner dołączyła do grona naszych Wojowników w anielskich skrzydłach. Nasz ukochany Motylek teraz już nie czuje bólu i cierpienia. Pozostawił go tutaj na ziemi – czytamy w informacji opublikowanej przez Fundację Kolorowe Motyle, która wspierała Liliankę w walce z chorobą. Na profilu fundacji pojawił się też poruszający wiersz pożegnalny.
Mój Anioł nosił imię dziewczęce
Miał moje oczy,mój głos, moje ręce
Mój Anioł towarzysz niedoli,
ceruje rozdarte…
Опубликовано Fundacja Kolorowe Motyle Воскресенье, 11 октября 2020 г.
O Liliance Polacy usłyszeli kilka miesięcy temu, gdy rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na leczenie dziewczynki. Pieniądze udało się zebrać, a guz został wycięty. Gdy zdawało się, że najgorsze jest już za dwulatką, nowotwór zaatakował ponownie. Wiele osób do samego końca trzymało kciuki za Liliankę, a jej batalię relacjonowano w mediach społecznościowych. Kilka dni temu, sytuacja była już beznadziejna.
– Żadnego posta w tej grupie nie przyszło mi pisać z tak ogromnym, wręcz rozrywającym serce bólem. Liliankę zna tutaj niemal każdy. To dla niej zjednoczyliśmy siły, zbieraliśmy pieniądze, dokonywaliśmy rzeczy wielkich, by ratować to maleństwo. Lilianka wygrała bitwę. Każdy odetchnął z ulgą. Okrutny los przyniósł jednak Lili kolejny ból, cierpienie, łzy…znów pojawił się guz. Nasza księżniczka przeszła bardzo, bardzo ciężką drogę, nikt z nas nawet nie jest sobie w stanie wyobrazić, ile znieść może niespełna 2-latka. Informacje, które dziś Wam przekazuje są złe, bardzo złe… Stan Lilianki – Naszej dzielnej bohaterki, wojowniczki, jest bardzo ciężki. Maleństwo jutro wraca do domu, gdzie będzie pod opieką domowego hospicjum i swoich ukochanych rodziców. Jeszcze może zdarzyć się cud. Dopóki jest życie, jest i nadzieja. Szturmujcie niebo! – napisano na stronie „Zdążyć przed Panem Bogiem – starachowicka grupa licytacyjna”.
Dziś na tej samej stronie pojawiła się informacja o śmierci dziewczynki, a także pożegnalny wpis, okraszony zdjęciami Lilianki.
– Uśmiech Lilianki na zawsze zostanie w naszych sercach. Gdyby miłość mogła uzdrawiać, a łzy wskrzeszać – wciąż byłabyś z Nami. Nigdy się nie poddawałaś. Nie przegrałaś, walczyłaś dzielnie, wygrałaś wiele bitew, ale Twój wróg okazał się bardzo nierównym przeciwnikiem. Zjednoczyłaś wiele serc, pokazałaś nam lepszą drogę, nauczyłaś innego wymiaru miłości, miłości ponad wszystko. A potem zamknęłaś księgę życia… Dziś niebo płacze razem z Nami – napisała na stronie grupy jedna z jej administratorek.
1
Lilianka Majzner ze Starachowic (woj. świętokrzyskie) nie żyje.
2
Informację o śmierci niespełna 2-letniej dziewczynki przekazała Fundacja Kolorowe Motyle.
Źródło: fakt.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment