Wypadek zakończył się śmiercią dwóch nastolatków – 19-letniego kierowcy auta i jego 17-letniego pasażera. Na miejscu rannych zostało również dwóch strażaków. Policja bada przyczyny tragedii, do której doszło wczoraj na północy kraju.
Wypadek na pomorzu zakończył się zgonem dwóch nastolatków. Podczas akcji ratunkowej rannych zostało również dwóch strażaków. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w tej sprawie, a tragiczna śmierć młodych ludzi tuż przed świętami Bożego Narodzenia wstrząsnęła okolicznymi mieszkańcami.
Wypadek na pomorzu – nie żyje dwóch nastolatków
Do tragicznego wypadku doszło wczoraj około godziny 21:00 w miejscowości Borzytuchom koło Bytowa na Kaszubach w województwie pomorskim. W wyniku zdarzenia śmierć poniosło dwóch nastolatków. 19-letni kierowca auta i 17-letni pasażer zginęli na miejscu.
Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że do tragicznego wypadku doszło podczas manewru wyprzedzania. Samochód osobowy marki Volkswagen, którym podróżowali młodzi mężczyźni, uderzył bokiem w wyprzedzane auto, a 19-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem.
Auto zjechało na pobocze i z impetem uderzyło w drzewo. Następnie samochód dachował. Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano służby ratunkowe, jednak młodzi mieszkańcy powiatu bytowskiego ponieśli śmierć na miejscu.
Pojazd, którym jechali nastolatkowie, został zabezpieczony do badań, jednak prokuratura na razie nie przekazała żadnych oficjalnych informacji o szczegółach wypadku. Ustalane są wszelkie okoliczności, które mogą mieć z nim związek.
Po wypadku droga wojewódzka została zamknięta na 6 godzin. Jak przekazał dziennikarzom RMF FM Ryszard Krzemiankowski, prokurator rejonowy w Bytowie, sekcje zwłok nastolatków odbędą się dopiero po świętach. Badania zostały zaplanowane na 28 grudnia.
Podczas wczorajszych działań na miejscu tragedii doszło do innego wypadku, w którym rannych zostało także dwóch strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej z Borzegotuchomia. Wóz strażacki, skierowany do akcji uderzył w inny, zaparkowany w okolicy wypadku pojazd bojowy OSP.
Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano kierownictwo KP PSP Bytów, oraz grupę operacyjną KW PSP wraz z zastępcą komendanta wojewódzkiego. By wydobyć jednego z rannych strażaków z wozu, ratownicy musieli użyć sprzętu hydraulicznego.
Ranni strażacy ochotnicy natychmiast zostali przewiezieni do szpitala, jak podał portal strażacki remiza.com.pl, ich obrażenia były poważne. Nie wiadomo jednak w jakim aktualnie są stanie.
Źródło: pikio.pl
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wprowadziło nowe regulacje, które nakładają obowiązek montażu autonomicznych czujek…
Tragiczne wieści po zatruciu chlorem ośmiorga dzieci na basenie w Ustce. Eska informuje, że kolejny…
Miłosne perypetie Jarusia z “Chłopaków do wzięcia” są bardzo przewrotne. Uczestnik kultowego programu najpierw długo…
Krzysztof Ibisz postanowił podzielić się z fanami kilkoma ważnymi nowinami. Prezenter przy okazji zdradził płeć…
Wokół Ivana Komarenko w ostatnich latach narasta coraz więcej kontrowersji. Muzyk najpierw sprzeciwiał się szczepieniom…
Podobnie jak żona nie doczekał ukarania winnych śmierci ich syna Piotra, najmłodszej ofiary stanu wojennego…
Leave a Comment