Policjanci z bielskiej drogówki ustalają okoliczności i szukają świadków niecodziennego zdarzenia, do którego doszło w Szczyrku. Jadący ulicą narciarz z impetem wjechał wprost pod koła samochodu terenowego – podała rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz.
„Z relacji kierowcy wynikało, że narciarz utracił przytomność. Kierujący pobiegł do pobliskich domostw po pomoc. Kiedy wrócił, poszkodowanego nie było już na miejscu” – powiedziała Jurasz.
Jak relacjonowała rzecznik policji, 51-letni kierujący toyotą zatrzymał samochód na widok zjeżdżającego ulicą z dużą prędkością narciarza. Mężczyzna nie zdołał jednak wyhamować i wjechał wprost pod koła terenowego auta. Poszkodowany z impetem wpadł pod podwozie i najprawdopodobniej utracił przytomność. Kierowca nie mógł z nim nawiązać kontaktu słownego. Pobiegł do pobliskich domostw po pomoc. Narciarz w międzyczasie zniknął.
„Kierowca sprawdził jeszcze dokładnie rejon w obrębie około 50 m od miejsca zdarzenia, jednak nie napotkał poszkodowanego” – poinformowała Jurasz.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 13 przy ul. Zwalisko w Szczyrku. „Świadków tego zdarzenia, a w szczególności poszkodowanego narciarza, prosimy o kontakt z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej, ul. Wapienna 45, tel. 33 8121260” – dodała rzecznik.
onet.pl
Iran w nocy z soboty na niedzielę przeprowadził atak odwetowy na Izrael. Choć zdecydowana większość…
Trwało nabożeństwo. Biskup wygłaszał kazanie, gdy podszedł do niego mężczyzna i nagle rzucił się na…
Wszystko wskazuje na to, że waloryzacja w przyszłym roku nie będzie już dwucyfrowa. Jak wynika…
W Jagatowie 43-letni mężczyzna miał zaatakować nożem 40-letnią żonę i uciec z miejsca zdarzenia -…
Nie żyje prof. Jadwiga Staniszkis. Przed śmiercią zmagała się z chorobą. Wybitna socjolożka oraz analityczka…
Jak wynika z prognoz przygotowanych przez Narodowy Bank Polski, w najbliższych latach szykuje się rekordowo…
Leave a Comment